- Jako zwolennik JOW - wynik referendum smuci?
- Wynik referendum nie smuci, ok. 80 proc. osób biorących udział w referendum, opowiedziało się za jednomandatowymi okręgami wyborczymi. Jak wiemy, wynik ten jest tylko opiniotwórczy dla władzy, przez zaporowy próg frekwencyjny, który wynosi aż 50 proc. Jeśli chodzi o frekwencję, nie może ona dziwić, skoro poza ogłoszeniem referendum, władze nie zrobiły prawie nic, żeby zachęcić Polaków do wyrażenia swojej opinii.
- Czym mógł być on spowodowany Twoim zdaniem?
- Instytucja referendum posłużyła do gierek i przepychanek największych dwóch partii w polskim parlamencie. Wydano ogromne pieniądze, aby zrobić teatrzyk przed obywatelami, który zafundowano nam z naszych pieniędzy. Dodatkowo pytania sformułowane były nieprecyzyjnie.
- Niska frekwencja teraz przełoży się na nikły udział społeczeństwa podczas wyborów w październiku?
- Zdecydowanie nie. Podczas kampanii parlamentarnej zostaniemy wręcz zalani masą ulotek, plakatów i innych materiałów wyborczych, które partie sejmowe, ufundują sobie z naszych podatków. Polacy są zmęczeni polityką, brakuje wiary na zmiany na lepsze. Mam jednak nadzieję, że 25 października, będą bardziej zdeterminowani do tego, aby zadecydować o tym, kto będzie rządził Polską przez najbliższe lata.