- Nastąpiły jakieś zmiany personalne na ostatnim zebraniu Fundacji?
- Nie, bo to było podsumowanie ostatniego półrocza i przedstawienie planów na ten rok.
- Jak zatem oceniacie pracę?
Nie jest źle. Odebraliśmy z Holandii pięć tirów pełnych darów. Dwa trafiły do szpitala w Chojnicach, a jeden do Człuchowa. Były to łóżka, materace i inne meble szpitalne. Poza tym dostaliśmy z Holandii wózki inwalidzkie i częściowe wyposażenie do hospicjum.
- Fundacja ma także wspierać potrzebujących...
Znowu wspomagamy Marka Binczyka. Na leczenie jego oczu mamy na koncie 7 tysięcy złotych. W miarę możliwości pomożemy też chorej na białaczkę Agnieszce Michorzewskiej.
- Jakie plany na ten rok?
- 2003 rok jest poświęcony osobom niepełnosprawnym i wreszcie chcemy otworzyć planowaną od jakiegoś czasu wypożyczalnię sprzętu dla niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że krótko po uruchomieniu hospicjum mieszkańcy powiatu chojnickiego będą mogli wypożyczać balkoniki, chodziki, kule, wózki, materace i łóżka.
