Były kiedyś czasy bardzo dobre dla policjantów. Oprócz wysokich apanaży mieli specjalne kasyna z niedrogimi obiadami oraz sklepy z artykułami przemysłowymi i spożywczymi,
niedostępne dla innych
a także okazałe siedziby. W tamtych czasach świetności włocławska policja dysponowała nie tylko okazałym i wybudowanym nieco na wyrost kompleksem budynków przy ulicy Okrężnej. Do dyspozycji jednostki były też obiekty przy pl. Kopernika (wróciły we władanie Kurii Diecezjalnej), budynek przy ul. Kapitulnej, zajmowany obecnie przez Powiatowy Urząd Pracy, nieruchomości przy ulicy Stodólnej czy baza ZOMO na Zakręcie, w której stacjonowało około trzystu funkcjonariuszy.
Przekazanie miastu budynków na Zakręcie było pierwszym sygnałem, zapowiadającym nadchodzące zmiany. Po latach "posuchy" włocławskie władze mogły - po wykonaniu niezbędnych adaptacji - zaoferować mieszkańcom pierwszych sto mieszkań, dziś nazywanych socjalnymi.
Potem przyszedł czas na pozbywanie się przez policję kolejnych nieruchomości. Ostatecznie jednostce pozostał jedynie kompleks przy ul. Okrężnej, dziś zbyt duży, a przede wszystkim - zbyt kosztowny. Właśnie dlatego podinspektor Mirosław Wiśniewski, komendant miejski policji, zapowiada kolejne zmiany.
- Budynki są w dyspozycji
Komendy Wojewódzkiej i właśnie tam zapadną decyzje w sprawie ich przyszłości - informuje nadkom. Małgorzata Złakowska, rzeczniczka włocławskiej policji. - Na razie, w celu ograniczenia kosztów ponoszonych na ogrzewanie, dociepla-my ściany w budynku głównym przy ulicy Okrężnej. Dodatkową izolację zyskała ściana od strony ulicy Saperskiej, prace na pozostałej części elewacji będą zależały od tego, czy dostaniemy pieniądze na ten cel.
Szczegółowe informacje o planowanych we Włocławku zmian obiecuje w najbliższych dniach kom. Jacek Krawczyk, rzecznik KWP. Na razie wiadomo jedynie, że Agencji Mienia Wojskowego przekazany zostanie plac za komendą, zaś w dyspozycji KWP znajdzie się jeden z budynków, zajmowany wcześniej m.in. przez archiwa akt tajnych.