Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria Retro Bydgoszcz. Norbert Olszewski handluje przedmiotami z minionej epoki

(LT)
Norbert Olszewski złożył gramofon i może zaprezentować muzykę z płyt liczących ok. stu lat. W jego Galerii Retro jest wiele "skarbów", np. aparaty fotograficzne.
Norbert Olszewski złożył gramofon i może zaprezentować muzykę z płyt liczących ok. stu lat. W jego Galerii Retro jest wiele "skarbów", np. aparaty fotograficzne. Lucyna Talaśka-Klich
Postanowił zarobić na swojej pasji, a przy okazji ocalić od zapomnienia pewne przedmioty.

Takie, które mają wartość nie tylko materialną, historyczną, ale i sentymentalną. Nie chciał otwierać antykwariatu, wolał "Galerię Retro".

Butelka po czystej wódce z 1939 roku i jeszcze starsza skrzynia z Bydgoskiej Fabryki Makaronów

To przedmioty, które dla Norberta Olszewskiego są cenne. W bydgoskiej galerii, którą niedawno stworzył w oficynie przy ul. Gdańskiej, ma więcej takich skarbów.

- Zależało mi na stworzeniu miejsca, które nie tylko pozwoli mi zarobić, ale będzie też przyjazne dla ludzi. Przyjdą wypić kawę przed galerią i porozmawiać np. o historii Bydgoszczy - mówi.

Bydgoskich pamiątek jest tam wiele. Przedmioty codziennego użytku, stare zdjęcia, książki, gazety, czasopisma (np. Kuryer Codzienny ze zdjęciem Paderewskiego na pierwszej stronie). Jest nawet przewodnik po Bydgoszczy z 1937 roku.

p

Właściciel galerii przyznaje, że niektóre z tych przedmiotów wyciągnął z wózków jadących do skupu surowców wtórnych, inne kupił np. na pchlim targu.

A wszystko zaczęło się od aparatu fotograficznego. - To Brownie z początku dwudziestego wieku - opowiada. - Kupiłem go, bo od dawna interesowałem się fotografowaniem. Chciałem nawet zostać fotografem, ale nie miałem "uregulowanego stosunku do służby wojskowej".

Praca godzona z pasją

Po wyjściu z wojska zmienił plany. Od 1994 roku prowadził firmę. - Zajmowałem się usługami remontowo-budowlanymi - mówi. - Musiałem z tego zrezygnować ze względu na stan zdrowia. I wtedy zdecydowałem, że nową pracę pogodzę z pasją.

Współpracuje z grupami rekonstrukcyjnymi. Cieszy się, kiedy podczas inscenizacji historycznych czy pikników militarnych jego eksponaty wzbudzają podziw i może o nich poopowiadać. A ma ich coraz więcej. Samych aparatów fotograficznych uzbierało się ok. 200. Marzy mu się małe muzeum. - Myślę nie tylko o komercji - dodaje. - Historia jest bardzo ważna.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska