Czytamy tam dalej, że problemy producent rajstop Gatta miał już wcześniej, ale powoli się z nich wydobywał. Wtedy nadeszły jednak obostrzenia rządowe na czas pandemii.
13 stycznia sąd ogłosił upadłość firmy Ferax, właściciela marki Gatta
Według informacji businessinsider.com.pl, 13 stycznia Sąd Rejonowy w Łodzi ogłosił upadłość Ferax, ustanawiając zarządcę. To jeszcze nie musi oznaczać likwidacji firmy, bo toczy się postępowanie sanacyjne, ale świadczy o jej poważnych problemach.
Spółka ma czas, żeby przeprowadzić restrukturyzację i wyjść na prostą.
Na KUJAWACH I POMORZU sklepy Gatta są m.in. w Galerii Pomorskiej, Zielonych Arkadach, Centrum Handlowym Focus w Bydgoszczy, w toruńskiej galerii Copernicus, włocławskiej Wzorcowni, inowrocławskiej Galerii Solnej czy grudziądzkiej Alfie.
Na koniec 2019 roku firma miała jeszcze ponad osiem milionów złotych środków pieniężnych i 83 mln zł kapitałów własnych. Niestety blokady rządowe nakładane na handel mogą doprowadzić do tego, że się nie uda i prawie 1,4 tys. osób w zakładach w Zduńskiej Woli oraz sklepach sieci Gatta straci pracę. W tym 40-tysięcznym mieście był to jeden z ważniejszych pracodawców, choć nie płacił dużo - średnia płaca w firmie w 2019 roku wynosiła około 3,5 tys. zł brutto.
Polecamy także: Zduńskowolski Ferax szyje maseczki ochronne, ale nie na polski rynek
Produkuje w Polsce, a nie w Chinach czy Bengladeszu
Firma produkuje w Polsce swoje kolekcje bielizny i rajstop pod dobrze rozpoznawaną marką Gatta i jest jednym z ostatnich dużych producentów wyrobów odzieżowych, którzy nie przenieśli jeszcze zakładów do Chin, Bangladeszu, czy Wietnamu. W ofercie sklepów ma też: sukienki, spódniczki, bluzki, body, swetry, bluzy, spodnie, legginsy, bieliznę tradycyjną i bezszwową. Sprzedaż realizowana była przez sieć 130 sklepów, z czego 33 w modelu franczyzowym. Jej wyroby trafiały do Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji, a także na inne kontynenty, m.in. do USA i Australii.
