"Gazeta", słucham!

     Czytelnik z Włocławka: - Dobrze się stało, że "Pomorska" ujawniła zarobki prezesów. Potwierdza to tylko opinię tych, którzy twierdzą, iż w Polsce potrzebny jest wielki wstrząs. To nieprzyzwoite, że w naszym kraju, gdzie wiele osób nie ma pracy, jest grupka wybrańców, która co miesiąc otrzymuje pieniądze, o jakich zwykłym ludziom nawet się nie śni.
     Czytelnik z Włocławka: - Mam małą firmę, zatrudniam pięć osób. Kiedyś korzystałem z kredytów bankowych. Teraz, kiedy ludzie wycofują lokaty z banków mam do dyspozycji pieniądze od krewnych. I apeluję do innych przedsiębiorców: nie dajcie się okradać bankom. Nie dość, że te wymyślają coraz trudniejsze do sforsowania przeszkody na drodze do uzyskania kredytu, to jeszcze nasze pieniądze - z odsetek - są potem marnowane na wysokie zarobki prezesów tych instytucji.
     Leon Kwiatkowski z Bydgoszczy: - Mam 79 lat i jeszcze sporo pamiętam. Dlatego zbulwersowały mnie rewelacje Włodzimierza Jastrzębskiego o Krwawej Niedzieli w moim mieście. Podejrzewam, że pan Jastrzębski przygotowuje grunt do tego, aby kiedyś Niemcy mieli czelność wystąpić o odszkodowania.To co zrobił jest hańbą dla środowiska naukowego.
     Anna z Bydgoszczy: - W historii mojej rodziny Krwawa Niedziela to nie zagojona rana. Wbrew temu co twierdzi dzisiaj Włodzimierz Jastrzębski Polacy nie mieli z tym nic wspólnego. Pamiętam tamte tragiczne dni. I do końca życia będę miała wielki żal do Niemców, że potraktowali nas tak okrutnie.
     Marian ze Świecia: - Przerażające są informacje dotyczące wyników testów, jakie przeprowadzono wykorzystując biopaliwo do samochodów. Boję się, że kiedy wszystkie wozy przejdą na to paliwo tylko jego producenci i właściciele warsztatów samochodowych będą mieli, ze zrozumiałych względów, dobry humor.
     Czytelnik z Dobrego: - Jak mogłem ostatnio zauważyć, Polacy nie byli specjalnie zainteresowani obchodami święta Wojska Polskiego. I ja się nie dziwię. W powojennej historii nasze wojsko pomagało władzy pacyfikować społeczeństwo podczas strajków i protestów. Brało też udział w najeździe na Czechosłowację. A teraz trafiło do Iraku.Wojsko ma nas bronić. Nic więcej.
     Czytelnik z Włocławka: - Piszecie, że coraz młodsze dzieci awanturują się, kradną i napadają.Przecież to jest efekt wychowania. Teraz nie wolno na dzieci krzyczeć. Nie wolno dać klapsa, bo zaraz zaczną się podejrzenia o molestowanie. Dorośli - w tym pedagodzy - sami sobie zgotowali taki los.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.