"GAZETA", SŁUCHAM!

     Maria z Ciechocinka: - Mam żal do mojej ulubionej gazety za tytuł do artykułu o ojcu Hejmo. Ten człowiek jeszcze nie został osądzony, a już się go nazywa Judaszem. Nie twierdzę, że dominikanin jest niewinny. Ale przydałaby się odrobina szacunku dla tego człowieka, a nie rozpętywanie polskiego piekiełka.
     _Czytelniczka z Nakła: - _Jestem oburzona na Leona Kieresa. Jak on śmiał zakłócić nam czas żałoby po śmierci Jana Pawła II? Zamiast ujawniać nazwisko dominikanina, powinien raczej podać do wiadomości nazwisko ubeka. A swoją drogą panu Kieresowi chodzi chyba tylko o to, aby utrzymać się na stanowisku prezesa IPN-u.
     _Czytelnik z Grudziądza: - _Po co profesor Kieres rozpętał burzę dotyczącą ojca Hejmo? Dlaczego ktoś zadecydował o tym, aby zakłócić żałobę po śmierci Jana Pawła II? Nasz Papież na pewno nie byłby zadowolony z tego, co się stało. Tę sprawę należało zostawić historykom do celów badawczych. Zastanawiam się, kto stał za decyzją o ujawnieniu materiałów dotyczących dominikanina. I o jaką stawkę toczy się ta gra.
     **_Aleksandra z Grudziądza: - _Jeśli ktoś w sprawie ojca Hejmo jest Judaszem, jak państwo nazwaliście go w "Pomorskiej" to nie jest nim dominikanin, ale pan Kieres. Szef IPN-u niczego dobrego nie zrobił, ujawniając kolejne materiały informujące o donosach i donosicielach. To wbrew temu, o co walczył Jan Paweł II. Szkoda, że tak szybko niektórzy ludzie zapomnieli, iż Ojciec Święty apelował o miłość, miłosierdzie i poszanowanie bliźniego.
     Czytelnik z Włocławka: - _Moim zdaniem aferę z ojcem Hejmo rozpętano, aby w ogóle wykurzyć polskich księży z Watykanu. Komuś po śmierci Jana Pawła II zaczęliśmy przeszkadzać.
     _Czytelnik z Inowrocławia: - _Zamiast skupić się na badaniach historycznych, IPN wkracza na grunt polityki i podburza opinię społeczną. Nie po to powołano tę instytucję.
     _Czytelnik z Gniewkowa: - _Prezydent Bydgoszczy odesłał zaproszenia na festiwal operowy, bo pewnie nie jest melomanem. Ale z tego, co słychać podobno lubi wojaże po świecie. Gdyby dostał zaproszenia na jakąś atrakcyjną wycieczkę, na pewno by ich nie odesłał.
     _Marian Pawłowski z Chełmna: - _Ludziom, którzy nie mogą pogodzić się z tym, iż rolnicy dostają dopłaty unijne proponuję, aby kupili sobie gospodarstwo i przekonali się, jak zarabia się na wsi na chleb. Na pewno szybko w sprawie dopłat zmienią zdanie.
     _Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.