"GAZETA", SŁUCHAM!

     Emerytowany wojskowy z Grudziądza: - Szkoda, że przy okazji odtajniania dokumentów Układu Warszawskiego minister Sikorski nie raczył poinformować o planach, w tej samej sprawie, NATO. A z ich strony groziło Polsce totalne zniszczenie. Wiem coś o tym, bo jako wojskowy wyższej rangi miałem dostęp do różnych materiałów na ten temat.
     Andrzej z Bydgoszczy: - Może minister obrony narodowej, mający podobno tak dobre notowania na Zachodzie zachęciłby Anglików do odtajnienia akt dotyczących śmierci generała Sikorskiego. I to byłoby bardziej interesujące niż wyciąganie na światło dziennie starych historii z okresu istnienia Układu Warszawskiego.
     Jacek z Chojnic: - Odtajnienie dokumentów z okresu działalności Układu Warszawskiego niczego w naszej sytuacji nie zmienia. Położenie naszego kraju w Europie sprawia, że byliśmy i będziemy poligonem dla dwóch przeciwnych obozów politycznych.
     Andrzej z Inowrocławia: - Gdy rozum śpi, budzą się upiory. Tak należy podsumować to, co z dokumentami Układu Warszawskiego zrobił minister Sikorski.
     Czytelnik z Torunia: - Chciałbym wierzyć, że liderzy PiS mają świadomość, iż takie osoby jak Marian Piłka, który zaproponował wprowadzenie specjalnego podatku dla bezdzietnych, na poczet przyszłych emerytur, szkodzą tej partii. I odpowiednio tego pana potraktują.
     Krystyna z Torunia: - We wczorajszym artykule pod tytułem "Zabiorą panterki" zapomnieliście wyraźnie zaznaczyć, że to nie obecny minister obrony narodowej, ale jego poprzednik z SLD - minister Szmajdziński - podpisał rozporządzenie w sprawie zakazu noszenia przez cywilów umundurowania wojskowego i policyjnego. A to ważna różnica.
     Czytelnik ze Świecia: - Ktoś, kto przygotowywał pismo w sprawie abonamentu radiowo-telewizyjnego potraktował adresatów, jak w najgorszych czasach PRL-u. Straszy się tam starszych ludzi finansowymi konsekwencjami, jak gdyby nie można było zwrócić się do nich grzecznie, z kulturą.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.