Ewa z Torunia: - Nie rozumiem, dlaczego emeryci tak rozdzierają szaty w sprawie waloryzacji emerytur. Przecież inflacja jest niemal zerowa, z jakiej zatem racji podnosi się krzyk? Wiem, że wielu osobom żyje się ciężko, ale nie jest to powód, by wytaczać działa przeciw rządowi, który nareszcie zabrał się do porządkowania publicznych finansów.
Czytelnik z Bydgoszczy: - Prezydent Dombrowicz prowadzi jakieś gierki z klubem "Polonia", a cierpią na tym niewinne dzieci. Syn trenuje przy świecach, w nieogrzewanej sali. To jego pasja. Przychodzi do domu i pyta - dlaczego nie ma w klubie ciepłej wody, dlaczego jest ciemno i zimno? Co mam mu odpowiedzieć? Że jest taki prezydent...
Marian z Brodnicy: - Prezydent Zaleski z Torunia zwolnił z pracy urzędników tylko dlatego, że pochodzili z Bydgoszczy. Jawna dyskryminacja ze względu na miejsce zamieszkania zdarzyła się w XXI wieku. To po prostu wstyd!
Czytelnik z Bydgoszczy: - Jestem przeciwny łączeniu Akademii Medycznej z UMK, bo Toruń jest bardzo zaborczym miastem, wszystko co dobre chciałby mieć u siebie. Zresztą, źle mi się kojarzy - z ojcem Rydzykiem, panią Grześkowiak objeżdżającą świat za pieniądze podatników. Torunianom zazdroszczę jedynie prezydenta. Gdybyśmy i my mieli tak przedsiębiorczego człowieka jak pan Zaleski, Bydgoszcz miałaby już inne, bardziej interesujące oblicze.
Kazimierz z Inowrocławia: - Po co wydawać pieniądze na sejmową komisję śledczą? To powinna być wyłącznie sprawa sądu i prokuratury.
Andrzej z Bydgoszczy: - Głosowałem na SLD, bo rządy Buzka mi nie odpowiadały. Tymczasem rząd Millera popisuje się jeszcze większą niekompetencją. Informacje, jakie ostatnio zamieszcza prasa o tym jak to się zmienia na lepsze są iluzją.
Jan z gminy Pruszcz: - Czy Hausner ma sumienie? Dziurę budżetową niech zatyka zmniejszając zarobki posłom, senatorom, sobie i swoim kolegom z rządu, odbierając majątki złodziejom, którzy popełniają na gigantyczną skalę przestępstwa gospodarcze i nadal pławią się w luksusie.
Robert z Bydgoszczy: - Posłów nie stać nawet na symboliczny gest - zrezygnowanie choćby z 500 zł miesięcznie na łatanie budżetowej dziury. Ale oni są ponad narodem, który ich wybrał.
Opinie prezentowane przez Czytelników w tej rubryce nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
