"GAZETA", SŁUCHAM!

     Czytelnik z Włocławka: - Benzyna drożeje, w górę idzie cena gazu i wielu innych produktów. A panowie w okienku opowiadają banialuki jak to dobrze będzie, jeśli ich wybierzemy. Całe szczęście, że ten cyrk już się w niedzielę skończy.
     Irena z Włocławka: - Panowie z komisji śledczej ds. Orlen - uścisnęli sobie dłonie, kończąc farsę odgrywaną ponad rok. Teraz powinni stanąć przed ołtarzem, błagając: Ojcze nasz, odpuść nam nasze winy...
     Halina Z. z powiatu bydgoskiego: - Kandydaci na parlamentarzystów użalają się nad losem biednych, jak gdyby w Polsce była tylko nędza i bezrobocie. Nie widzą kosztownych samochodów i tego, że jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne willowe osiedla? A może nie chcą tego widzieć, skoro to nie przysparza głosów w kampanii?
     Stanisław W. z Bydgoszczy: - Jakim prawem startujący w wyborach zakłócają mój spokój domowy i telefonują, aby powiedzieć o swoich zamierzeniach? Ja sobie tego nie życzę. To powinno być zabronione!
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Na listach wyborczych znajdują się nazwiska osób, które mają więcej niż 65 lat. Dlaczego ci ludzie kandydują do parlamentu? Oni powinni cieszyć się urokami emerytury. Tymczasem jeszcze w jesieni życia chcą wyciągnąć z budżetu państwa pieniądze. Tacy są pazerni!
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Chciałbym wiedzieć, kiedy odbyła się I tura wyborów, skoro do publicznej debaty telewizyjnej zaproszono tylko Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego. Czyżby już przeszli? Fakt zorganizowania debaty w TVP odbieram jako naruszenie prawa wszystkich kandydatów na prezydenta do dostępu do telewizji.
     Czytelnik z gminy Bobrowo: - Sędziowie pod ochroną immunitetów oraz lekarze chronieni przez swych kolegów stanowią kastę ludzi nietykalnych. Dopóki się to nie zmieni, Polacy nie będą wierzyć, że żyją w państwie, gdzie prawo obowiązuje wszystkich.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.