Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy ginie motocyklista z reguły jest to młody człowiek. W kolizji z autem nie ma szans. Śmierć jest blisko, na ulicy

Bogumił Drogorób
Fot. Katarzyna Pankiewicz
W wypadku przy ul. Piwnej w Brodnicy zginął wczoraj motocyklista. Miał 23 lata. Niestety, jest to średnia wieku motocyklistów, których śmierć spotyka na drodze. W mieście, na szosie, w trasie bliskiej i odległej.

www.pomorska.pl/brodnica

Więcej informacji z Brodnicy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/brodnica

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

W tym roku motocykliści stosunkowo późno wyciągnęli z garaży i piwnic swoje stalowe rumaki. Długa zima i nieciekawy, chłodny okres wiosny - to podstawowe przyczyny. Zrobiło się cieplej i cykliści ruszyli w trasę. Dla większości z nich jazda motocyklem to swego rodzaju hobby, tylko niektórzy jeżdżą takim pojazdem do pracy.

Motocykl, nierzadko, bywa szybszy od samochodu, jest zrywny, motocyklista szybciej startuje spod świateł.

- Śmierć zawsze jest dramatem, niezależnie kogo spotka. Nie zamierzam oceniać wypadku z ul. Piwnej, kto winien, prowadzone jest śledztwo. Uważam jednak, że motocyklista w ruchu publicznym jest osobą słabiej chronioną. Owszem, kask może uratować życie, tak bywa. Jak się okazuje nie zawsze - mówi Andrzej Rogalski, komendant KPP w Brodnicy.

Z brodnickich i nowomiejskich statystyk policyjnych, opisów zdarzeń, wypadków wynika, że motocykliści w starszym wieku, uczestnicy rajdów, zlotów itp. są bardziej ostrożni. Jeżdżą odpowiedzialnie.

Młodym adrenalina skacze. Ich zachowanie na drodze czasami trudno przewidzieć i jest to kolejny problem. Każdy kierowca, czy na motocyklu, czy w aucie powinien po trochu być i psychologiem i analitykiem. Po prostu, musimy przewidywać, a w ogóle jechać wolniej.

- W ostatnim czasie, za sprawą prywatnego importu, motocykle stały się o łatwo dostępne. Za kilka tysięcy złotych kupić można japońskie "cudo", które mimo spawanej ramy i opłakanego stanu, wciąż bez problemu osiąga ponad 200 km na godzinę. Taka perspektywa kusi zwłaszcza ludzi młodych, którzy dosiadają tych maszyn często bez jakiegokolwiek przeszkolenia. Wielu z nich nie posiada nawet prawa jazdy, policji rzadko kiedy udaje się zatrzymać tak rozpędzony motocykl - mówi nadinsp. Andrzej Rogalski.

Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska