- To dlatego, że będziemy się dostawać pod wpływ chłodnych i wilgotnych mas powietrza - wyjaśnia bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk. - Najchłodniej będzie pod koniec tygodnia, zapewne w sobotę, gdy temperatura może oscylować tylko w granicach 15 stopni Celsjusza. To będzie wilgotny tydzień z codziennymi, lokalnymi i przelotnymi opadami deszczu oraz burzami. Ciśnienie spada.
Nieco bardziej optymistyczną prognozę dla naszego regionu podają toruński synoptyk Rafał Maszewski (www.pogodawtoruniu.pl) oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (pogodynka.pl), według których pod koniec tygodnia na termometrach zobaczymy maksymalnie 17 stopni. Wszyscy jednak mówią o lokalnych burzach.
Zobacz także:Uwaga będą burze w regionie. Wydano ostrzeżenie [prognoza pogody]
Mapa burzowa online 14.05.2018
źródło: windy.com
Na Pomorzu Zachodnimi i Ziemi Lubuskiej będzie pogodnie i na ogół bez opadów. Poza tym zachmurzenie zmienne, przelotny deszcz na wschodzie, a na Podlasiu, Mazowszu, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i Ziemi Świętokrzyskiej mogą przejść burze. Nie będą jednak tak intensywne jak te z czwartku i piątku.
Najchłodniej będzie na Podkarpaciu. Tam termometry wskażą 17 st. C. Najwyższa temperatura będzie w zachodniej części kraju - 24 st. C na Nizinie Szczecińskiej, we Wrocławiu i Gorzowie 23 st. C, a w Zielonej Górze 22 stopnie. W centrum kraju 20-21 st. C.
Burza w Polsce. Jak się chronić? Na co trzeba uważać?
Podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy radzi usunąć z balkonów i tarasów przedmioty, które mogą zostać porwane przez wiatr i stworzyć dodatkowe zagrożenie. Zabezpieczmy okna i drzwi by nie otworzyły się pod naporem wiatru. Pamiętajmy również, że w czasie burzy nie należy podchodzić do okien. Rozsądny domownik wyłączy też urządzenia elektryczne i gazowe, a także telefon komórkowy.
W czasie burzy nie warto wychodzić z domu. W domu jednorodzinnym trzeba zastanowić się nad ewentualnością ewakuacji po zerwaniu dachu. Nawałnicę można przeczekać w piwnicy, siadając pod ścianą nośną, z daleka od drzwi i okien.
Rolnicy najbardziej obawiają się obfitego nawalnego deszczu i gradu. Takie opady mogą uszkodzić uprawy, szczególnie kwitnący właśnie rzepak, truskawki czy drzewa owocowe w okresie kwitnienia.