Gdzie stanie huśtawka od marszałka?

- Tą sprawą zainteresowali mnie mieszkańcy Zawiśla, ściślej ulicy Willowej - mówi Dorota Dzięgelewska, radna Rady Miasta. - W jednej z dwóch komisji wyborczych na ich osiedlu, podczas niedawnych wyborów do Europarlamentu, frekwencja była najwyższa. Uważają więc, że to im należy się plac zabaw, ufundowany przez marszałka województwa kujawsko - pomorskiego. Jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego marszałek Piotr Całbecki zachęcał wyborców, by poszli do urn.

Kusił ich obietnicą ufundowania placów zabaw w tych okręgach, gdzie frekwencja będzie najwyższa. Słowa dotrzymał. Miasta i gminy województwa podzielono na cztery kategorie konkursowe. W ramach pierwszej z nich o bezpieczne miejsce zabaw dla dzieci walczyły stolice województwa - Toruń i Bydgoszcz. Drugi plac był obiektem "rywalizacji" trzech pozostałych miast prezydenckich: Grudziądza, Inowrocławia lub Włocławka. Trzeci plac stanie w jednym z miast nieprezydenckich regionu, zaś pozostałe trzy powstaną w gminach wiejskich lub miejsko-wiejskich, w których frekwencja wyborcza była najwyższa.

Włocławek, z wynikiem 24,25 proc. mógł się poszczycić największą frekwencją wśród miast prezydenckich, więc plac zabaw, kompleksowo wyposażony, dostał. Jego wartość to ok. 30 tys. zł.

- Chcemy, by obiekty stanęły na terenie obwodów czy też dzielnic miast, w których mieszkańcy wyjątkowo tłumnie ruszyli do urn - podkreślał kilkakrotnie marszałek województwa. Te deklaracje zaostrzyły apetyty mieszkańców Zawiśla, od lat oczekających na taką inwestycję. - Nasze dzieci bawią się we własnych ogródkach,
jedno od drugiego oddzielone płotem - mówi pani Wiesława Chmielewska, mieszkanka Zawiśla. - Bardzo byśmy chcieli mieć plac zabaw, na którym mogłyby się poznać i wspólnie bawić. Taka integracja, rówieśnicze kontakty są przecież bardzo ważnym elementem wychowania.

Zawiśle miało bardzo dobry wynik w wyborach do Europarlamentu - 22,25 procent. Ale okręg skupiający mieszkańców osiedli Południe i Michelin, okazał się jeszcze lepszy i przekroczył 27 procent. - Na Południu jest kilka placów zabaw, w Michelinie nie ma żadnego, więc ten od marszałka stanie właśnie tam - tłumaczy Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta miasta.

Radni z Michelina, podobnie jak mieszkańcy Zawiśla, od dawna zabiegają o taki obiekt na swoim osiedlu. Wygląda na to, że ich marzenia wkrótce się spełnią. Każdy z "marszałkowskich" placów będzie opatrzony specjalną tablicą, informującą, iż został on ufundowany w ramach nagrody za wysoką frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego 7 czerwca 2009 roku.