Protest rolników w Kujawsko-Pomorskiem. Zablokowane drogi i miasta
Komunikat Wojewody Kujawsko-Pomorskiego
Chciałbym przekazać krótkie wyjaśnienie okoliczności zdarzeń, do których doszło w dniu 9 lutego przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy oraz w samym urzędzie.
Chcę, żeby Państwo wiedzieli, że do wtargnięcia do urzędu doszło w momencie, gdy I Wicewojewoda Piotr Hemmerling ustalał skład delegacji, którą zaprosiłem na merytoryczne rozmowy do środka urzędu. W tym czasie "prowokator" krzyknął "Wojewoda zaprasza wszystkich" i tłum ruszył w stronę drzwi, a część osób przepchnęła policjantów. Szczegóły, pełne okoliczności i pełne nagranie również z wewnątrz budynku przekaże Policja. Dodam, że osobiście rozmawiałem z dziennikarką Radia PiK i wyraziłem ubolewanie w związku z zaistniałą sytuacją. Zapewniłem o pełnym wsparciu, gdyby potrzebna była pomoc medyczna. Na szczęście otrzymałem informację o braku takiej potrzeby.
Użycie gazu zawsze musi być wyższą koniecznością. O uzasadnieniu będzie informowała Policja, która podejmuje tego typu decyzje.
Przypominam, że od rana dostępny dla protestujących był I Wicewojewoda Piotr Hemmerling odpowiedzialny za rolnictwo. Następnie ze względu na eskalację protestu, wróciłem ze spotkania w terenie na wsi, w Gminie Drzycim z wójtami gmin wiejskich. Natychmiast zaprosiłem delegację protestujących do środka.
Ubolewam, że protest poruszający ważne sprawy dla polskiej wsi, w którym wzięło udział bardzo wielu rolników zaczął być wykorzystywany przez siły polityczne, a pośród wielu uczestników, szczerze broniących interesów wsi, znaleźli się politycy Prawa i Sprawiedliwości mimo, że przedstawiciel ich partii Janusz Wojciechowski jest komisarzem ds. rolnictwa w Komisji Europejskiej. Zgodnie z deklaracją postulaty protestujących przekazałem Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesławowi Siekierskiemu.
Michał Sztybel
Wojewoda Kujawsko-Pomorskie
Koniec protestu rolników w Toruniu
Sytuacja w Toruniu się uspokaja. Urząd Miasta informuje, że sytuacja na wszystkich ulicach wylotowych i wlotowych powoli się normuje. Autobusy wracają na swoje stałe trasy.
Koniec protestu rolników w Bydgoszczy
Jak informuje ZDMiKP po zakończeniu protestu, wszystkie ulice w Bydgoszczy są już przejezdne. Ruch autobusów i tramwajów odbywa się bez zakłóceń.
Pod Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy było dziś bardzo niespokojnie. Do spotkania z wojewodą Michałem Sztyblem doszło po awanturze.
Przeczytajcie relację naszej reporterki:
Absurdalne - zdaniem rolników - wymogi unijnego Zielonego Ładu i nadmierny napływ towarów rolno-spożywczych z Ukrainy to główne powody strajku generalnego 9 lutego 2024 roku. Protestowali rolnicy nie tylko w Polsce, ale również producenci rolni:
- we Francji,
- w Niemczech,
- w Holandii,
- w Belgii,
- w Hiszpanii,
- we Włoszech,
- na Litwie,
- w Rumunii,
- w Grecji,
- w Irlandii.
Protest w Bydgoszczy dobiega końca
Ciągniki powoli opuszczają centrum Bydgoszczy. Wraca ruch tramwajowy, odblokowywane są główne ulice, jednak ZDMiKP wciąż radzi omijać centrum miasta. Do godziny 19:00 spodziewany jest wzmożony ruch na ulicach wylotowych z Bydgoszczy.
Rolnicy protestujący w Grudziądzu wracają do domów
Strajkujący rozjeżdżają się w kierunku domów. Duża grupa rolników jedzie w kierunku Owczarek.
Wojewoda spotkał się z przedstawicielami rolników
Wojewoda Michał Sztybel wraz z Wicewojewodą Piotrem Hemmerlingiem zakończyli spotkanie z przedstawicielami zgromadzonych przed Urzędem Wojewódzkim rolników - poinformowała Natalia Szczerbińska, Rzecznik Prasowy Biura Wojewody Kujawsko-Pomorskiego. Jak przekazał wszystkim protestującym Wojewoda Michał Sztybel „było to spotkanie merytoryczne, nie w charakterze szerokiej dyskusji. To było potrzebne.”
Oto deklaracja Wojewody:
Po dzisiejszym spotkaniu mam dużo większą wiedzę i świadomość, jaką wagę mają Wasze postulaty. Jako osoba niedecyzyjna w zakresie rolnictwa, ale decyzyjna w zakresie informowania o tym, co dzieje się w regionie, jeszcze dziś poinformuję Pana Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jak przebiegał dzisiejszy dzień. Poinformuję o wszystkich Waszych postulatach i o tym, że oczekujecie ich pilnego przeanalizowania i odpowiedzi do wtorku, do końca dnia. Poinformuję o skali Waszego protestu i Waszej determinacji. Od siebie poproszę o bardzo poważne potraktowanie sprawy, tak aby Pan Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi doskonale znał Wasze nastroje - zakończył Wojewoda.
Protest w Toruniu rozwiązany?
Protest w Toruniu został rozwiązany - poinformował Kamil Kalita, jeden z organizatorów akcji w Toruniu i okolicy.
Z naszych informacji wynika, że ciągniki krążące ulicą Olsztyńską i Szosą Lubicką zjechały w jedno miejsce. Organizatorzy protestu zastanawiają się, co dalej. Niektórzy zastanawiają się, czy jednak nie kontynuować akcji - w związku z wydarzeniami w Bydgoszczy, gdzie sytuacja jest dość napięta. Tam rolnicy palą opony - przed Urzędem Wojewódzkim i na rondzie Jagiellonów. Interweniowała straż pożarna. Przypomnijmy, że protest w Toruniu i okolicy miał trwać do godziny 19-20.
W Bydgoszczy około godziny 14 rozpalono ognisko na jezdni, wprost na rondzie Jagiellonów. Powieszono kukły z podobiznami szefowej KE Ursuli von der Leyen, komisarza Janusza Wojciechowskiego i Michała Kołodziejczaka. Sytuacja eskalowała, przed urzędem wojewódzkim doszło do wspominanych już przez nas przepychanek z policją.
Protest rolników - starcie z policją pod Urzędem Wojewódzkim
Podczas protestu doszło do starć z policją przed budynkiem Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. Jak informuje policja, już po rozwiązaniu zgromadzenia przez jego organizatora, grupa protestujących zaczęła szturmować gmach. Przed wejściem doszło do przepychanek z policjantami, którzy najpierw próbowali odepchnąć protestujących od drzwi, a gdy to nie pomogło, sięgnęli po gaz.
Zostaliśmy do tego zobligowani działaniem tłumu - mówi podinspektor Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. To poskutkowało.
Podczas akcji poszkodowana została jedna postronna osoba, do której zostało wezwane pogotowie.
Protest rolników w Osięcinach w pow. radziejowskim
Ponad 500 rolników z powiatu radziejowskiego zablokowało skrzyżowanie dróg K-62 z W 267 w Osięcinach.



Ważne!
Rozpoczęło się spotkanie Wojewody z przedstawicielami zgromadzenia rolników w Urzędzie Wojewódzkim.
Radziejów
Jak informują nasi Czytelnicy, duże grono protestujących zebrało się również w miejscowości Osięciny w gminie Radziejów.




Włocławek
Trwa protest rolników we Włocławku. Relacja wideo:
Grudziądz
Kolumna pojazdów kończy przejazd po mieście i zjeżdża powoli na parking po markecie Auchan przy ul. Południowej.
Jak wyglądał strajk w Grudziądzu? Zobaczcie na wideo.

Ważny komunikat Rzecznika Urzędu Wojewódzkiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego!
Dla dobra mieszkańców i mimo wcześniej zaplanowanych obowiązków w terenie, w tym spotkań z Wójtami gmin wiejskich, Wojewoda Michał Sztybel zdecydował się zaprosić na rozmowę delegację protestujących rolników. Wcześniej przed Urzędem spotkał się z nimi się Wicewojewoda Piotr Hemmerling, w którego zakresie znajduje się obszar rolnictwa. Spotkanie z Wojewodą i Wicewojewodą odbędzie się o godz. 14.00 w Urzędzie Wojewódzkim.
Świecie
W powiecie świeckim protestowano w Warlubiu (przejazd do ronda w Grupie) i w Przysiersku, gdzie jak już wspominaliśmy, rolnicy pojechali do Bramki, po czym wrócili spowalniając ruch na drodze wojewódzkiej DW240.
- Protestujemy przeciwko temu, co zsyła na nas Unia Europejska. Nie godzimy się na „zielony ład” i ugorowanie ziemi. A najważniejszym problemem będzie napływ produktów rolnych z Ukrainy. Odczujemy to nie tylko my - rolnicy, ale też konsumenci – mówił Piotr Wótkowski, jeden z uczestników strajku. - Polskie rolnictwo jest na wykończeniu. A będzie jeszcze gorzej. - dodał.




Rypin
Rolnicy z powiatu rypińskiego przyłączyli się do ogólnopolskiego strajku. Około 300 ciągników pojawiło się na ulicach Rypina.
Rolnicy z powiatu rypińskiego spisane postulaty przekazali staroście rypińskiemu Jarosławowi Sochackiemu, który dostarczy je przedstawicielom resortu rolnictwa.



Toruń
W Toruniu ma miejsce konferencja z udziałem organizatorów protestu rolników.
W sumie w proteście w Toruniu i okolicy może wziąć udział około 3000 maszyn - mówi Paweł Sikorski, jeden z organizatorów protestu.
Protestujemy w imieniu wszystkich, także mieszkańców miast - mówił Mateusz Bartel, inny organizator protestu. - Wszyscy chcemy zdrowo jeść. Niestety, na nasz rynek dopuszczane są produkty z Ukrainy, które zawierają szkodliwe substancje, rakotwórcze. Tam nie ma zakazu stosowania środków chemicznych, które w Unii Europejskiej są zakazane od 20 lat. Produkty z Ukrainy to dla nas niezdrowa konkurencja. Takie same są cele rolników protestujących w innych państwach Unii Europejskiej, to protesty przeciw Wspólnej Polityce Rolnej. Unia Europejska naciska też, byśmy 4 procent swoich gospodarstw nie uprawiali, by leżały odłogiem. Gdzie jest w tym sens, jeśli mówi się o problemie głodu na świecie.
To tak jakby prezydent Torunia zarządził, że 4 procent firm w mieście ma zaprzestać działalności. Co by wtedy zrobili przedsiębiorcy? Oczywiście zaczęli by protestować, tak jak my teraz. Nie mamy wyjścia. Za chwilę nasze gospodarstwa stracą płynność finansową, będą na skraju bankructwa. Nie dostaliśmy dopłat bezpośrednich. Strajk jest oddolny, zwołany przez rolników indywidualnych, nie przez związki czy organizacje rolnicze. Dlatego jest taki efekt - podkreślał Tomasz Kałdonek, kolejny z protestujących rolników.
Jesteśmy apolityczni. Z politykami, na salonach rolnictwa nie uratujemy. Walczymy o bezpieczeństwo finansowe gospodarstw i zdrową żywność - dodawał Mateusz Bartel, odpowiadając na pytanie o postawę Michała Kołodziejczaka, lidera AgroUnii i wiceministra rolnictwa, jeszcze niedawno organizującego protesty rolników.





Rolnicy przepraszają za utrudnienia
- Przepraszamy mieszkańców, kierowców, że utrudniamy im życie, ale sytuacja zmusiła nas do takich działań - mówi Marek Duszyński z Samoobrony, który organizuje protest rolników z rejonu Grudziądza. - Prosimy o zrozumienie i wsparcie, bo bez rolnictwa nie będzie zdrowej, polskiej żywności.
- Przepraszamy tych, którzy mają problemy w związku z naszym protestem. Protestujemy jednak także w ich imieniu. Ruch na ulicach Torunia, na których jeżdżą ciągniki, jest jednostajny, opóźniony, ale blokady miasta nie ma. W Toruniu w proteście bierze udział około półtora tysiaca maszyn. Jesteśmy wręcz zszkokowani tą liczbą uczestników i zjednoczeniem protestujących. Protesty w zależności od lokalizacji potrwają do godziny 19, 20 - mówił podczas konferencji prasowej jeden z organizatorów protestu w Toruniu i okolicy Kamil Kalita.
Grudziądz
Grupa rolników, jadąca z Łasina, jest już w centrum Grudziądza. Połączyła się z protestującymi, którzy przybyli z miejsca zbiórki w Maruszy. Obie grupy jadą w kierunku Mniszka. Kolumna jest ogromna - liczy ponad 100 pojazdów.
Zmieniono nieco plany. Protestujący nie zgromadzą się w Białym Borze, jak planowano, a na terenie zamkniętego marketu Auchan na Rządzu.





Inowrocław
W Inowrocławiu rolnicy zapowiadają blokadę z ruchem wahadłowym na DK 25 do niedzieli do godziny 10.
Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy
Wicewojewoda nie ulega żądaniom i nie chce dzwonić do wojewody Michała Sztybla. Mówi rolnikom: - nic tu nie załatwimy, odbiorę wasze postulaty i przekaże ministrowi.
Rolnicy są niezadowoleni. Nadal domagają się rozmowy z wojewodą. Trąbią i walą w bębny.
Rolnicy do wicewojewody Hemmerlinga:
"Czemu urząd, nasza własność, był zamknięty? Wojewoda jest w Drzycimiu, ma blisko, olał nas".
Domagają się otwarcia drzwi do urzędu, mówią że to ich urząd i wejdą siłą. Rozpoczęło się również czytanie postulatów. "Dlaczego zamykacie drzwi przed rolnikami i otwieracie granice z Ukrainą" - rolnicy są wściekli. Wicewojewaoda nic nie mówi. Mieszkańcy Bydgoszczy dopingują rolnikom: "Jesteśmy z wami".

Bydgoszcz
Do protestujących w Bydgoszczy wyszedł wicewojewoda. Chce przyjąć postulaty: - Bardzo poważnie traktuję ten Wasz protest. Jestem synem rolnika.
Protestujący domagają się rozmowy z wojewodą. Ostrzegają, że jeśli się nie pojawi, to zaostrzą protest. W tle słychać okrzyki "Sprzedawczyki", "Tu jest Polska".

Inowrocław
Protest na DK 25 ma potrwać do godziny 14. Obecnie jest tam 105 traktorów i 1 kombajn. Następnie pojazdy ruszą na Inowrocław.


Bydgoszcz
Tak wygląda aktualnie sytuacja w centrum Bydgoszczy na ulicy Jagiellońskiej i okolicy.





Świecie
Protestujący właśnie wyjeżdżają z Przysierska w powiecie świeckim w kierunku Bramki. Mogą wystąpić utrudnienia na DW 240.


