W normalnej dyspozycji byłby to postrach dla rywali. Teraz jest krokiem rozpaczliwym, wręcz wbrew podstawowym taktycznym kanonom w żużlu, które nie dopuszczają wystawiania w parze teoretycznie najmocniejszych zawodników.
Tyle, jeśli chodzi o teorię. W praktyce ruch Gajewskiego już taką wielką sensacją nie jest, bo obaj żużlowcy wielcy w tym sezonie są na razie tylko na papierze. Skompromitowali się przed tygodniem w Ziielonej Górzie i to przez nich Get Well wysoko przegrał.
Teraz zapewne menedżer „Aniołów” liczy, że pomogą sobie nawzajem, a przy okazji drużynie. Chyba, że szykuje jeszcze jedną niespodziankę. Nie możemy wykluczyć, że Holder może w ogóle nie wystartować w niedzielnym meczu. Wtedy jego miejsce zajmie Paweł Przedpełski i skład już nie wygląda tak sensacyjnie. W tym wypadku kluczowy wydaje się występ obu asów GetWell w pierwszym w tym sezonie turnieju mistrzostw świata. W sobotę będą rywalizować o Grand Prix Słowenii w Krsko.
Składy na niedzielę
Get Well: 1. Greg Hancock, 2. Chris Holder, 3. Grzegorz Walasek, 4. Michael Jepsen Jensen, 5. Adrian Miedziński, 6. Daniel Kaczmarek
Betard: 9. Tai Woffinden, 10. Andriej Lebiediew, 11. Maciej Janowski, 12. Tomasz Jędrzejak, 13. Vaclav Milik, 14. ?, 15. Maksym Drabik
Sportowe podsumowanie weekendu - 24 kwietnia 2017 roku.
