Get Well Toruń - Stal Gorzów. Kościuch bohaterem! Wspaniała pogoń i pierwsze zwycięstwo "Aniołów"! [zdjęcia]

Get Well Toruń - Stal Gorzów 49:40
GET WELL: Ch. Holder 12+1 (1,3,2,3,3), Kościuch 7 (-,1,3,3,w), Iversen 10+1 (1,2,2,3,2), Holta 0 (0), Doyle 10+1 (3,1,1,2,3), Kopeć-Sobczyński 3 (2,0,0,1), Bogdanowicz 0 (0,0), J. Holder 7+3 (3,1,1,2)
STAL: Woźniak 9+1 (2,3,2,2,0), Ellis 0 (d,0), Kasprzak 9 (3,3,1,1,1), Thomsen 7+2 (2,2,0,1,2), Zmarzlik 7 (2,2,3,0,w), Karczmarz 6 (3,0,3,0,0), Bartkowiak 2+1 (1,1,0), Szczotka n/s.

Torunianie, po raz drugi z Markiem Lemonem w parkingu, postawili na taki sam skład. Spekulowano o przerwie Rune Holty, ale ostatecznie i on, i Norbert Kościuch znaleźli się w meczowym zestawieniu, choć układ par został całkowicie przebudowany.

Dylematy mieli także goście. Peter Kildemand nie zdążył wyleczyć się po upadku w poprzedni weekend i w barwach Stali debiutował Adam Ellis. Młody Brytyjczyk w poprzednim sezonie ze średnim skutkiem startował w II lidze.

Kościuch znalazł się w składzie i na tym jego udział w meczu się zakończył. Od razu za niego wskoczył Jack Holder i od razu w dobrym stylu wygrał wyścig. Mało kto się spodziewał, że ten zastąpiony okaże się bohaterem meczu.
Zanim kibice w Toruniu zdążyli cieszyć się wynikiem, musieli przeżyć serię rozczarowań. Fatalnie znowu wypadł bieg juniorski. Igor Kopeć-Sobczyński dopiero na ostatnim okrążeniu wydarł 2 punkty 16-letniemu Bartkowiakowi. Po chwili było jeszcze gorzej, bo para Iversen - Holta bez walki przegrała podwójnie.

Bardzo źle było już, gdy niezawodny dotąd Doyle przegrał podwójnie, przy czym Kasprzak z Thomsenem z łatwością wyprzedzili go na dystansie!

Nadzieje umierały, gdy impuls dał ten, na którego chyba nikt nie liczył. Kościuch na tor wyjechał dopiero w 7. wyścigu, najpierw został potrącony przez Karczmarza i upadł, a w powtórce stoczył wspaniały pojedynek ze Zmarzlikiem.

Jeszcze przegrał, ale Kościuch po chwili spisał się jeszcze lepiej, wspólnie z Ch. Holderem podwójnie pokonali mocną parę Kasprzak - Thomsen. W samą porę, bo po kolejnej wpadce Doyle'a było 19:29.

Norbert Kościuch: - Potrzebowałem takiego meczu. Początkowo nic się nie układało się, zapominamy o tym. To nowy rozdział dla toruńskiej drużyny, chciałem pomóc w zwycięstwie. Mamy teraz sporo pracy do odrobienia.

Kościuch wygrywał kolejne biegi i pociągnął za sobą kolegów. W 12. biegu wreszcie wygrał Iversen, Kopeć-Sobczyński pokonał Karczmarza i straty były odrobione. Tak jak torunianie gubili punkty, tak pozytywnie zaskakiwali. Tuż przed biegami nominowanymi bracia Holderowi ograli podwójnie Zmarzlika.

Na coraz bardziej twardym torze torunianie byli coraz szybsi. To była droga z piekła do nieba. Wyścigi od 9. do 15. Get Well wygrał aż 30:11!

Get Well - Stal Gorzów wyścig po wyścigu

1. J. Holder, Woźniak, Ch. Holder, Ellis (d) 4:2 (4:2)
2. Karczmarz, Kopeć-Sobczyński, Bartkowiak, Bogdanowicz 2:4 (6:6)
3. Kasprzak, Thomsen, Iversen, Holta 1:5 (7:11)
4. Doyle, Zmarzlik, Bartkowiak, Bogdanowicz 3:3 (10:14)
5. Woźniak, Iversen, J. Holder, Ellis 3:3 (13:17)
6. Kasprzak, Thomsen, Doyle, Kopeć-Sobczyński 1:5 (14:22)
7. Holder, Zmarzlik, Kościuch, Karczmarz 4:2 (18:24)
8. Karczmarz, Woźniak, Doyle, Kopeć-Sobczyński 1:5 (19:29)
9. Kościuch, Ch. Holder, Kasprzak, Thomsen 5:1 (24:30)
10. Zmarzlik, Iversen, J. Holder, Bartkowiak 3:3 (27:33)
11. Kościuch, Doyle, Kasprzak, Karczmarz 5:1 (32:34)
12. Iversen, Woźniak, Kopeć-Sobczyński, Karczmarz 4:2 (36:36)
13. Ch. Holder, J. Holder, Thomsen, Zmarzlik 5:1 (41:37)
14. Doyle, Thomsen, Zmarzlik (w), Kościuch (w) 3:2 (44:39)
15. Holder, Iversen, Kasprzak, Woźniak 5:1 (49:40)