Unia Tarnów - Wybrzeże Gdańsk 50:40
UNIA: Ljung 6 (1,2,3,w), Jamróg 11+2 (3,1,2,3,2), Czaja 9+1 (1,3,2,3,0), Mroczka 10+2 (2,2,1,3,2), Bjerre 10+1 (2,2,3,2,1), Konieczny 0 (0,0,0), Rolnicki 4+1 (3,1,0)
WYBRZEŻE: Batchelor 5+1 (2,0,1,0,2), Bech 4 (0,1,2,1), Łęgowik 1 (0,1,w), Thomsen 15 (3,3,1,2,3,3), Gomólski 11 (3,3,3,1,1,w), Kossakowski 3+1 (2,0,1), Turowski 1+1 (1,0,0)
Gdańszczanie nie poddali się bez walki. U siebie pokonali faworyzowaną Unię 40:32, choć stracili kontuzjowanego Oskara Fajfera. W rewanżu mocno walczyli do połowy meczu, ale znowu dopadł ich pech. Niepokonany w dwóch pierwszych biegach Anders Thomsen upadł w trzeciej serii. Duńczyk dobiegł do mety po punkty, ale w parkingu stracił przytomność.
Ostatecznie o wszystkim decydował ostatni wyścig. Unia prowadziła 47:37, Wybrzeże potrzebowało podwójnego zwycięstwa. Działo się po starcie wiele, ale w ferworze walki Gomólski faulował Jakuba Jamroga, został wykluczony i sprawa awansu była jasna.
Teraz gdańszczanie pojawią się w Toruniu. Pierwszy mecz barażowy już w kolejną niedzielą na Motoarenie. W barwach Wybrzeże nie będzie Oskara Fajfera, w Get Well Adriana Miedzińskiego i Grega Hancocka.
Z pewnością dodatkowym smaczkiem barażów będzie osoba Mirosława Kowalika - wychowanka Apatora, który w barwach "Aniołów" startował w latach 1988-2002, a potem w latach 2013-14 pełnił rolę trenera Unibaksu. Z pewnością będzie wiedział jak wykorzystać znajomość toru na Motoarenie.