Torunianki zapewne czeka dziesięć najtrudniejszych dni w tym sezonie. W sobotę podejmą aktualnego wicelidera Orlen Ligi z Łodzi, w środę zmierzą się z czwartą drużyną poprzedniego sezonu z Dąbrowy Górniczej, a w kolejny weekend pojadą do Muszyny, a 30 listopada do Torunia przyjedzie mistrz Polski i lider z Polic. Każdy punkt w tym towarzystwie będzie sporym sukcesem.
Budowlani Łódź to rywal, który jeszcze nie przegrał w tym sezonie. W ostatniej kolejce stracił jednak punkt, ogrywając BKS Bielsko-Biała tylko 3:2 we własnej hali. Świetna postawa drużyny znajduje odzwierciedlenie w rankingach indywidualnych. Martyna Grajber jest najskuteczniejszą przyjmującą (druga jest także z Budowlanych Heike Beier), Paulina Maj-Erwardt otwiera klasyfikację libero, a Kaja Grobelna jest najlepszą atakującą w Orlen Lidze.
W ekipie beniaminka - co nie dziwi - najwyżej notowana jest Ewelina Ryznar, trzecia w rankingu środkowych, taką samą pozycję wśród rozgrywających zajmuje Marta Wójcik (ciekawy pojedynek z reprezentantką Czech Pavlą Vincourovą).
Mobilizacja w toruńskiej drużynie jest duża, siatkarki chcą się zrewanżować za dwie ostatnie porażki po 0:3. - To były bolesne niepowodzenia. Musimy zostawić zdrowie i serce na boisku, takiego zaangażowania trochę brakowało w ostatnich meczach. Nie wychodziło nam i kolejne nieudane akcje szybko nas dołowały zamiast budować - przyznaje Ryznar. Jak ocenia szanse drużyny w listopadowym maratonie? - W tej lidze nie ma łatwych rywali. Zdarzyło się jednak kilka niespodzianek i wierzymy, że my takie także możemy sprawić. Będziemy walczyć, stać nas na lepszą grę, co pokazujemy na treningach - podkreśla środkowa.
Początek meczu w sobotę o godz. 17.00 w Arenie Toruń.