30 czerwca 2010 roku Rada Powiatu Inowrocławskiego przyjęła uchwały o utworzeniu przy I LO gimnazjum dwujęzycznego. Powiat zawarł w tej sprawie porozumienie z ośmioma gminami leżącymi na jego terenie. Nie podpisały go władze Inowrocławia, które twierdziły, że powiat nie ma prawa otwierać gimnazjum na terenie miasta bez zgody ratusza.
Odrzucali skargi
- Sprawa trafiła wpierw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. Ten oddalił z powodu bezzasadności skargi miasta na uchwały Rady Powiatu dotyczące utworzenia gimnazjum. Potwierdził, że powiat przy tworzeniu szkoły powołał się na odpowiednie zapisy ustawy o systemie oświaty - podkreślają służby prasowe inowrocławskiego starostwa.
Skargi kasacyjne miasta oddalił też Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. Zwrócił uwagę, że podstawa prawna wskazana w uchwałach Rady Powiatu o utworzeniu gimnazjum przy I LO była prawidłowa. NSA zauważył również, że powiat miał prawo utworzyć szkołę z wykorzystaniem swego mienia niezależnie od faktu, że nastąpiło to na terenie miasta Inowrocław bez podpisania umowy z jego władzami.
Sprawa trafiła ostatecznie do Trybunału Konstytucyjnego. - Na swoim posiedzeniu skład sędziowski stwierdził, że sformułowane przez miasto w zażaleniu zarzuty są bezzasadne i nie podlegają uwzględnieniu - słyszymy w starostwie.
Sprawa zamknięta
Wojciech Piniewski, zastępca prezydenta Inowrocławia, któremu podlegają sprawy oświatowe uważa sprawę za zamkniętą. - Werdykt nie jest zadowalający. Tak się, niestety, zdarza. Ale trzeba go uszanować - komentuje.
W ratuszu dowiadujemy się, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie dwujęzycznego gimnazjum znane jest już od kilku miesięcy. - Dlaczego powiat mówi o nim dopiero teraz? - zastanawiają się miejscy urzędnicy.
Czytaj e-wydanie »