Pod koniec lutego do Spółdzielni Mieszkaniowej napisali mieszkańcy bloku przy ul. Sportowej 3.
A strażnicy piszą mandat
- Chcemy, żeby zarząd znalazł środki na modernizację naszego parkingu - napisali. - Został zbudowany przed trzydziestu laty, od tego czasu nic się tam nie działo, a lokatorzy bloku mają coraz większy problem z zaparkowaniem.
- Na dodatek jest tam stacja transformatorowa - podkreśla Katarzyna Kujawska, jedna z mieszkanek bloku. - A po drugiej stronie śmietnik, więc musimy też pamiętać, żeby nie blokować przejazdu służbom oczyszczania miasta.
Efekt? Nie wszyscy stoją tak, jak powinni. Często parkują w miejscach niedozwolonych, niszczą trawnik, a Straż Miejska wlepia mandaty.
- Ale co mamy robić - rozkłada ręce Kujawska. - Przecież to nie nasza wina, że jest tu tak ciasno.
W tym roku
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Wiesław Odya zaleca jednak cierpliwość. - Najpierw budynki, potem parkingi - mówi. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że mamy tę inwestycję w planach. Na ten rok, ale kiedy uda się zrobić, tego nie wiem. Wszystko zależy od tego, kiedy wygospodarujemy środki.
Dobrze, że wiadomo, że w tym roku. Może nie w grudniu, bo wtedy na przykład pogoda okaże się nie taka. Mieszkańcy marzą, żeby jak najszybciej i trudno im się dziwić.