Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gm. Łubianka. Kobieta do zadań specjalnych

Paweł Marwitz
fot. Autor
To przypadek sprawił, że Stanisława Neulitz najpierw została sołtysem, później prezesem lokalnego stowarzyszenia, a na dodatek jeszcze przewodniczącą koła gospodyń wiejskich. Dziś nie wyobraża sobie życia bez tych funkcji.

Pani Stanisława pochodzi z rolniczej rodziny, która od lat prowadzi gospodarstwo rolne w Pigży w gminie Łubianka. Nigdy nie aspirowała o te funkcje, "tak jakoś samo wyszło".

- W pewnym momencie moje życie mocno się zmieniło - mówi tajemniczo Stanisława Neulitz. - W 2002 r. zawitał do mnie sołtys sołectwa Pigża i Leszcz, który zapytał się mnie, czy nie chciałabym zająć jego miejsca.

Zgodziłam się i w 2003 r. wystartowałam w wyborach. Szczerze mówiąc, zdziwiło mnie poparcie mieszkańców sołectwa, ponieważ do tej pory byłam osobą zupełnie nieznaną. Nie pojawiałam się na gminnych uroczystościach, nie angażowałam się w żadne akcje, skupiałam się tylko na pracy w gospodarstwie.

Rozpoczęcie działalności publicznej dla sołtysowej oznaczało dużo zmian, również w jej życiu prywatnym. To dzięki obradom rady gminy, w których udział biorą również sołtysowie, poznała swojego przyszłego męża. Zastąpiła go na stanowisku prezesa Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Łubianka "Przyszłość".

Sami się uczyli

Pierwszym dużym wyzwaniem dla członków stowarzyszenia była nauka pisania projektów, z których można zdobywać pieniądze na wieś.

- Przygotowując projekty, sami uczyliśmy się na własnych błędach - tłumaczy. - To nas zaczęło mobilizować do dalszej pracy. Z każdym wnioskiem mieliśmy poczucie, że jest on przygotowany bardziej profesjonalnie niż poprzedni. Dzięki zaangażowaniu wielu osób zaczęliśmy zdobywać pieniądze.

Dyrekcja szkoły w Pigży udostępniła im miejsce na świetlicę "Piwnica". Stowarzyszenie wyposażyło ją m.in. w komputery, sprzęt edukacyjny. Powstała mini siłownia. Dostali też pieniądze na sprzęt do gry w paintballa. Dzięki temu od lat organizują dzieciom i młodzieży różne formy spędzania wolnego czasu. - W urządzeniu świetlicy pomagała nam młodzież - mówi Neulitz. - Sami równaliśmy i malowaliśmy ściany. Teraz młode osoby przebywające w jej wnętrzach potrafią docenić wkład włożony w jej utworzenie. Stowarzyszenie uruchomiło też Przedszkole Niepubliczne w Biskupicach.

Teraz liczą na więcej

Tylko w 2007 r. z różnych projektów stowarzyszeniu udało się zdobyć około 80 tys. zł. Teraz "Przyszłość" liczy na zdobycie 50 tys. zł. Za te fundusze ma zostać poszerzona oferta przedszkola.

Pani Stanisława nie ma czasu na nudę, bo zawsze ma coś do zrobienia. Jak ma gorszy dzień, lubi zamknąć się w domu, ponarzekać na wszelkie trudności. Jednak chwile kryzysu szybko mijają.

- Po takim dniu następnego ranka budzę się znów pełna zapału do działania - mówi. - Odskocznią od tych codziennych spraw są dla nas rodzinne wyjazdy na narty.
Jako prezes stowarzyszenia liczy na dodatkowe fundusze, aby móc jeszcze bardziej rozwinąć działalność stowarzyszenia.

Jako sołtys już drugiej kadencji przyznaje, że w ostatnich latach dużo się zmieniło: powstał nowoczesny kompleks sportowy, została zmodernizowana główna droga łącząca Pigżę z Toruniem. W tym roku będą odnowione kolejne drogi.

Jej marzeniem jest nowoczesna świetlica wiejska, otwarta dla wszystkich mieszkańców. Liczy, że wtedy jeszcze bardziej uda się zintegrować mieszkańców tego rozległego sołectwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska