
Niemal w tym samym miejscu dachowała w pobliżu skoda fabia. Kierujący nią mężczyzna także wyszedł bez szwanku.

Kiedy my dotarliśmy na miejsce, okazało się, że dachowały już dwa pojazdy, a zdarzenia były z sobą nie związane - mówi Tomasz Zbilski, rzecznik prasowy PSP w Chełmnie.

- To co je łączyło to jedna gmina, miejscowość i oddalenie tak niewielkie, że działając przy jednym wypadku widzieliśmy co robią nasze służby przy drugim.
Minęło kilkanaście minut i z drogi wypadł kolejny pojazd, tym razem niespełna 500 metrów dalej. Strażacy byli już w pobliżu.

- Do tego zdarzenia doszło tuż za Klamrami, w Nowejwsi Chełmińskiej na drodze powiatowej nr 1622 - dodaje Tomasz Zbilski. - Tam z kolei dachował ford mondeo. I jego kierowca na szczęście nie odniósł obrażeń. Wszyscy kierowcy jechali sami.