Wójt Zbigniew Szczepański chciał zrobić interes na tym, że jest teraz run na wiatraki, ale chyba nie stanie się to tak szybko.
Z czterech firm, które interesują się terenami w gminie Chojnice, tylko jedna projektuje i buduje elektrownie wiatrowe, pozostałe tylko przygotowują grunt dla przyszłych inwestorów. Czyli z planu, by skorzystać na zdrowej konkurencji między firmami rywalizującymi w kilku przypadkach o ten sam teren, nic nie wyjdzie. A wójt zamierzał wynegocjować coś dla lokalnych społeczności, nie tylko dla pojedynczych osób, które podpiszą zgodę na dzierżawę swojej działki.
- Oczywiście wszystkie wnioski zostaną wprowadzone do studium - tłumaczy Szczepański. - Niezależnie, jakie będą deklaracje o ewentualnej pomocy dla sołectw.