Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Chojnice. Wzrośnie psie becikowe! 600 złotych za adopcję psa

Maria Eichler
Każdy pies tęskni za prawdziwym domem
Każdy pies tęskni za prawdziwym domem Archiwum
Będzie korekta finansowego załącznika za adopcję zwierzaka. Już nie 500 zł, a stówkę w górę. Oczywiście, o ile rękę podniosą za tym radni.

W gminie Chojnice od ubiegłego roku jest testowany system adopcji zwierząt, który polega na tym, że urząd wspiera kwotą 500 zł nowych właścicieli psa, dotąd bezdomnego. Skąd ta hojność? Gdy samorządy stały się odpowiedzialne za to, co dzieje się ze zwierzakami na ich terenie i zobligowane do podpisania umowy na przekazywanie bezdomnych psów do wybranego schroniska, w gminie Chojnice doszli do wniosku, że koszty tego procederu są horrendalne. Zwłaszcza w Chojnicach. Więc umowę podpisali ze schroniskiem w Tczewie, a po drodze wymyślili zachętę, by bezdomne psiaki szybciej znajdowały nowy dom.

- Dla mnie te 500 zł to bardzo mało - ubolewa wójt Zbigniew Szczepański. - Na kolegium rady wnioskowałem, żeby to było 800 zł, ale koledzy mnie przystopowali i będziemy proponowali na sesji 29 października - 600 zł.

Wójt dodaje, że system się sprawdza, choć nie na tyle jeszcze, żeby piać z zachwytu. Z wyłapanych dotąd 20 piesków połowa znalazła nowy dom. Ale jest regułą, że ludzie biorą młode i ładne czworonogi. Stare i pokaleczone są bez szans. One jadą do Tczewa, a w gminie marzą o tym, żeby każdy psiak znalazł pana. Bo schronisko to kraty i więzienie.

Czytaj też: Wyrzucają psa z samochodu, albo przywiązują do drzewa i zostawiają

- Przecież nie chodzi nam wyłącznie o aspekt ekonomiczny, ale też o to, żeby psiaki trafiły na ludzi z sercem - mówi wójt.

Szczepański zdaje sobie sprawę, że to psie becikowe będzie i tak niewystarczające, jeśli ktoś przygarnie starszego, schorowanego psa. Wydatki na opiekę weterynaryjną mogą znacznie przekroczyć wysokość dotacji z urzędu.
Czy takie przygarnięcie psa nie pociąga jednak za sobą ryzyka, że ktoś weźmie go tylko dlatego, żeby dostać pieniądze i przefrymarczyć je na inne wydatki? A zwierzaka będzie traktował jak zło konieczne?

- Są kontrole - uspokaja wójt. - Robimy je my, robi Chojnickie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt, na zasadzie wolontariatu.

A ten, kto bierze psa do adopcji, musi pokazać rachunki, że kupił potrzebne akcesoria - legowisko, budę, karmę itp. Ideałem byłoby, żeby chętnych znalazło się więcej i żeby ani jeden zwierzak nie buszował po wsi samopas.
Może podwyższenie "becikowego" coś da?

Chojnice - Wiadomości

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska