Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Czersk nie dostała dotacji na poprawę jakości kształcenia

Redakcja
Na wczesnym etapie rozwoju, w młodszych klasach, dzieci często potrzebują dodatkowych zajęć rozwijających. Dotąd środki na nie zawsze były. Gminny wniosek tym razem jednak przepadł.
Na wczesnym etapie rozwoju, w młodszych klasach, dzieci często potrzebują dodatkowych zajęć rozwijających. Dotąd środki na nie zawsze były. Gminny wniosek tym razem jednak przepadł. Anna Klaman
Gmina nie dostała dotacji na poprawę jakości kształcenia. Wnioskowała o 3 mln 800 tys. zł. Projekt został oceniony negatywnie. Dlaczego?

Do podziału było aż 260 mln zł. Czersk na 119 pozycji (były 152 wnioski) i z 57 punktami nie zyskał uznania w Urzędzie Marszałkowskim. W regionie właściwie wszyscy dostali, m.in. powiat chojnicki: 5,5 mln zł, miasto Chojnice (1,8 mln zł), gmina Brusy (2 mln zł), gmina Czarna Woda (900 tys.zł), gmina Karsin (1,4 mln zł). Środków zabrakło za to dla Sopotu, Helu czy Kościerzyny.

Czerski projekt „Możemy więcej...) dla 1 tys. 300 uczniów i 100 nauczycieli nie spodobał się. To ewenement, bo dotąd samorząd nigdy nie był pomijany. W szkołach mogły być więc organizowane dodatkowe zajęcia, nauczyciele za ich prowadzenie dostawali dodatkowe pieniądze. Można też było kupić nowoczesny sprzęt multimedialny, jak tablety, komputery i tablice interaktywne. Zajęcia miały być prowadzone przez półtora roku.

Pytamy wiceburmistrza Grzegorza Klauzę, co się stało. - Wniosek napisali, jak zawsze pracownicy Biura Funduszy - mówi. - By komentować decyzję, musimy poczekać na kartę oceny. Już teraz mogę powiedzieć, że na pewno będziemy składać odwołanie od decyzji komisji.

Ów dokument miał trafić do Urzędu Miejskiego w piątek. Tam go dokładnie analizowano, by dowiedzieć się, jak przyznawano punkty i gdzie ich zabrakło.

- Nasz wniosek był bardzo dobry - mówi burmistrz Jolanta Fierek. - Zrobię wszystko, by ocena została zweryfikowana na naszą korzyść.

W czerskim projekcie aż 700 tys. zł było przeznaczone na nowy sprzęt. Burmistrz mówi, że wszystkie samorządy miały pewien kłopot z szacowaniem takich wydatków, bo na etapie planowania projektu trudno podać dokładną kwotę takich zakupów i mogą być pewne przeszacowania. - Co do wynagrodzeń nauczycieli za ich nadgodziny trudno je przeszacować, bo to są stałe stawki - mówi Fierek.

Burmistrz mówi, że punktacja powinna być wyższa, przynajmniej taka, która daje miejsce na liście rezerwowej.

***
Czytajcie dziś w plus.pomorska.pl:
W podstawówce mają być 8 lat [prezentacja]
Reforma oświaty według PiS: wraca ośmiolatka i 4-letnie licea [wideo]
Prokurator ma zająć się tatusiem, który nie chce płacić alimentów [wideo]
Urlop spędziliśmy w pracy. Odpoczniemy zimą [infografika]
Radni o teatrze, remoncie i szkolnych lekturach [wykresy]

Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska