Dziecko jest leczone w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy. 31 stycznia Lena z rocznym bratem została na chwilę sama. To właśnie wówczas chłopiec otworzył drzwi od piekarnika, a Lena, która stała obok, zajrzała do środka.
Piekarnik się przewrócił, a gotowane na obiad mięso spadło na Lenę. - Lena przeszła właśnie trzecią operację skóry, ale pani ordynator powiedziała nam, że córka będzie wymagała wieloletniego dalszego leczenia - mówi ojciec Daniel Kobierowski. - Oboje z żoną jesteśmy bezrobotni, nie mamy pieniędzy.Prosimy o wsparcie.
Ci, którzy chcą pomóc, mogą wpłacać pieniądze na konto: Bank PKO BP 23102014910000440200515452.
Wkrótce więcej.