Pierwszy raz zobaczyli go jadącego rowerem w Iwnie, około godz. 10.30. Zatrzymali, bo znali gagatka i wiedzieli, że 62-latek nie powinien wsiadać na rower. Zabrali go na komisariat.
Przeczytaj także: Kcynia. Banknot z okazji jubileuszu miasta
Okazało się, że po wyjściu z niego mężczyzna znów wybrał się w drogę rowerem. Tym razem patrol zauważył go jadącego przez wieś Grocholin. Była godz. 11.35. Za dwukrotne zignorowanie orzeczenia sądu cykliście grozi do 3 lat więzienia.