Wodociągowanie gminy Lipno zostało już praktycznie zakończone. Z sieci wodociągowej korzysta już około 10 tysięcy mieszkańców. W poprzednich latach w czasie suszy mieszkańcy często narzekali na to, że brakuje wody. Czy po podwyżce krany latem nie będą suche?
Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno podkreśla, że w ostatnich latach gmina sporo zainwestowała w ujęcia wody. Zmodernizowane zostały ujęcia w Jastrzębiu i Głodowie. - Sytuacja się poprawiła - tłumaczy wójt. - Przy nadzwyczajnym wzmożonym poborze może się jednak zdarzyć, że wody będzie chwilami brakowało.
Od 1 czerwca mieszkańcy Lipna zapłacą za metr sześcienny wody kilkadziesiąt groszy więcej. Dotychczas obowiązywała cena - 1,29 zł brutto. Radni jednogłośnie zdecydowali o podwyżce i ustaleniu nowej stawki na poziomie 1,81 zł. Wiadomo też, że ta cena będzie obowiązywała do końca maja przyszłego roku.
Dlaczego cena wody została zmieniona? - Wzrosły koszty obsługi i utrzymania sieci wodociągowej, energii elektrycznej - tłumaczy wójt Szychulski. Podkreśla też, że cena wody w gminie Lipno ostatni raz była zmieniana w 2004 roku, a więc pięć lat temu. Nowa cena, według zapewnień wójta, nie odbiega od cen w sąsiednich samorządach.
Po tym, jak cała gmina Lipno została zwodociągowana władze gminy przymierzają się do uregulowania gospodarki wodno-ściekowej w największych miejscowościach, takich jak Karnkowo, Łochocin i Radomice. Planowana jest m.in. budowa oczyszczalni ścieków. - Obecnie pracujemy nad opracowywaniem dokumentacji technicznej - mówi wójt Szychulski.
Na ten projekt władze gminy będą się starać o dotacje z funduszy unijnych. W mniejszych miejscowościach kontynuowana będzie budowa przydomowych oczyszczalni.