https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina przyjazna środowisku?

Ewelina Kwiatkowska
Fragmenty kanapy, gruz, sterty butelek, dywany, sprężyny od łóżek, reklamówki i zabawki - to tylko niektóre ze "skarbów", które można odnaleźć przy ulicy Warszawskiej w Rypinie.

Tuż za komendą policji znajduje się bowiem miniwysypisko, gdzie mieszkańcy wyrzucają wszelkie zbędne przedmioty. Biorąc pod uwagę sąsiedztwo dziwi brak jakiejkolwiek reakcji na problem. Policjanci mający za płotem sterty śmieci nie zareagowali w żaden sposób.

Tak zanieczyszczone miejsce znajduje się w mieście, które otrzymało w 2004 roku zaszczytny tytuł Gminy Przyjaznej Środowisku. Wyróżnienie Rypina w kwestii podejścia do ochrony środowiska powinno nadal zobowiązywać. Pomimo tego że mieszkańcy miasta skarżą się naszej redakcji na stertę śmieci, nikt z nich nie postanowił działać oficjalnie. Każdy obserwuje ją z założonymi rękoma. - Nie otrzymaliśmy dotychczas w tej sprawie żadnej skargi - informuje rypiński rzecznik prasowy st. sierż. Krzysztof Rogoziński. Z pewnością najważniejsza jest dobra wola mieszkańców, jednak przydałaby się tabliczka z ostrzegawczym napisem "Wysypywanie śmieci surowo wzbronione". Składowanie ich w tym miejscu nie wynika z braku legalnego wysypiska, gdyż Rypin je posiada. Ponadto miasto korzysta z Regionalnego Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych w Puszczy Miejskiej. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń wyrzucanie odpadów w miejscach niedozwolonych podlega karze finansowej. Niestety ze względu na to, że sprawcy dość rzadko bywają pojmani na gorącym uczynku, nikt się nią nie przejmuje. Wiele osób nie zważa na przepisy regulujące obowiązek dbania o czystość. Zamiast fatygować się do punktu, w którym można pozbyć się śmieci, wolą wyrzucić je nielegalnie. Głoszone hasła ochrony środowiska naturalnego nie zdołały zmienić świadomości tych, którzy zanieczyszczają własne otoczenie.
Pozostaje tylko nadzieja, że mieszkańcy wyciągną wnioski i dostrzegą istotę problemu "dzikiego" wysypiska na niezagospodarowanym terenie przy ul. Piłsudskiego.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

raczej nieprzyjazna

G
Gość

.

w
wice-rypiniak
W dniu 09.03.2009 o 21:41, ~gość~ napisał:

Raczej tak, chociaż wody pitnej nie kupuję w ościennych mastach, chociaż tam tańsza,śmieci też wolałbym, żeby wywoziła mi firma jakaś inna taniej ...a tu monopolista.... Sądziłem ,że to plotki z tym wywozem śmieci do Lipna a tu proszę potwierdzenia/to była "podpucha" /


W innych miastach podatki są niższe, tańsza i lepsza woda, lepsze kino, więcej restauracji, są autobusy miejskie, basen, więcej szkół i przedszkoli itd, itp. Masz wybór.
A tak wogóle. Sprzedajesz np. samochód - chcesz mało czy dużo pieniędzy? Kupujesz telewizor - chcesz kupić tanio czy drogo? To jest gospodarka rynkowa - nie sterowana centralnie jak za dawnych, słusznie minionych czasów.
~gość~
W dniu 05.03.2009 o 22:07, wice-rypiniak napisał:

A Ty robisz zakupy tam gdzie drożej. Oczywista oczywistość.Co do wysypiska - nie budowało go miasto z powiatem tylko miasto z gminami (samodzielnymi).


Raczej tak, chociaż wody pitnej nie kupuję w ościennych mastach, chociaż tam tańsza,śmieci też wolałbym, żeby wywoziła mi firma jakaś inna taniej ...a tu monopolista.... Sądziłem ,że to plotki z tym wywozem śmieci do Lipna a tu proszę potwierdzenia/to była "podpucha" /
~Sylwia~
W dniu 05.03.2009 o 21:46, przyjazna środowisku napisał:

Skoro przy śmieciach tematycznie jesteśmy,to może ktoś wyjaśni, dlaczego KOMES wywozi właśnie śmieci na wysypisko do Lipna, wszak mamy wysypisko pobudowane siłami i środkami miasta i powiatu??



Z tego co mi wiadomo to firma KOMES już nie posiada wysypiska. Regionalny zakład utylizacji odpadów komunalnych to oddzielna spółka.
w
wice-rypiniak
W dniu 05.03.2009 o 21:46, przyjazna środowisku napisał:

Skoro przy śmieciach tematycznie jesteśmy,to może ktoś wyjaśni, dlaczego KOMES wywozi właśnie śmieci na wysypisko do Lipna, wszak mamy wysypisko pobudowane siłami i środkami miasta i powiatu??


A Ty robisz zakupy tam gdzie drożej. Oczywista oczywistość.
Co do wysypiska - nie budowało go miasto z powiatem tylko miasto z gminami (samodzielnymi).
p
przyjazna środowisku
W dniu 04.03.2009 o 22:34, wice-rypiniak napisał:

Szanowna Pani Redaktor.Tytuł "Gmina przyjazna środowisku" kosztował miasto Rypin około 2.500 zł oraz wypełnienie 3 kartek A 4. W roku 2004 teren o którym Pani pisze wyglądał tak samo jak dziś albo jeszcze gorzej. Pisze Pani, że to jest pod nosem (za plecami w zasadzie) Policji. Prawda, ale to nie policja jest od łapania brudasów lecz prężna, ładnie ubrana formacja działająca pod egidą P. Burmistrza - STRAŻ MIEJSKA. Temat ten (dzikiego wysypiska) znany jest władzom już kilku kadencji. I co? Nic. Kiedyś można byłoby zrozumieć - brak techniki. Dziś niestety nie da się. Kamera dzień/noc kosztuje w granicach 900 zł. Nie wiem ile montaż - może drugie tyle. Dużo? Może. Ale za porządek warto zapłacić. Zamontowano kamery w mieście (światła). Ciekaw jestem efektów dzięki niej osiągniętym. Pozdrawiam.


Skoro przy śmieciach tematycznie jesteśmy,to może ktoś wyjaśni, dlaczego KOMES wywozi właśnie śmieci na wysypisko do Lipna, wszak mamy wysypisko pobudowane siłami i środkami miasta i powiatu??
w
wice-rypiniak
Szanowna Pani Redaktor.
Tytuł "Gmina przyjazna środowisku" kosztował miasto Rypin około 2.500 zł oraz wypełnienie 3 kartek A 4. W roku 2004 teren o którym Pani pisze wyglądał tak samo jak dziś albo jeszcze gorzej. Pisze Pani, że to jest pod nosem (za plecami w zasadzie) Policji. Prawda, ale to nie policja jest od łapania brudasów lecz prężna, ładnie ubrana formacja działająca pod egidą P. Burmistrza - STRAŻ MIEJSKA.
Temat ten (dzikiego wysypiska) znany jest władzom już kilku kadencji. I co? Nic. Kiedyś można byłoby zrozumieć - brak techniki. Dziś niestety nie da się. Kamera dzień/noc kosztuje w granicach 900 zł. Nie wiem ile montaż - może drugie tyle. Dużo? Może. Ale za porządek warto zapłacić. Zamontowano kamery w mieście (światła). Ciekaw jestem efektów dzięki niej osiągniętym.
Pozdrawiam.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska