Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Sępólno. Przedłużyć dzierżawę przychodni Spamed na 10 lat. Na jakiej podstawie?

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Burmistrz Waldemar Stupałkowski twierdzi, że dość już zamieszania w służbie zdrowia
Burmistrz Waldemar Stupałkowski twierdzi, że dość już zamieszania w służbie zdrowia BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Burmistrz Waldemar Stupałkowski chce bez przetargu wydzierżawić przychodni Spamed gminny budynek przy ul. Szkolnej. Radni są przeciwni. Ich zdaniem należy ogłosić nowy przetarg.

Swoje zdanie w tej sprawie wyraziła komisja gospodarki komunalnej, która opowiedziała się przeciwko takiemu rozwiązaniu. - Złożyłem na piśmie pytanie o opinię prawną, czy można dzierżawić tak długo budynek bez przetargu - mówi radny Kazimierz Drogowski i dodaje, że takie działania reguluje przecież ustawa o samorządzie gminnym, która nakazuje tryb przetargowy. - Nie chcę konfliktów, nie chcę się z nikim kłócić, ale chcę poznać przepisy, na których opiera się pan burmistrz - dodaje Drogowski.

Przeczytaj także:Skąd wziąć dach nad głową, gdy miasto nie ma środków na mieszkania komunalne?

Nie jest tajemnicą, że radny jest zwolennikiem dopuszczenia do przetargu innych przychodni działających w gminie. - Jestem w Sępólnie od 1965 roku, stąd pochodzi moja żona, a moi teściowie dobrowolnie się opodatkowali, żeby wybudować ośrodek zdrowia, więc mogę powiedzieć, że powstał ze społecznych pieniędzy - mówi Drogowski. - Na Spamed jest wiele skarg. Nie jest tak pięknie, jak miało być i tego nie można ignorować.

Natomiast burmistrz Waldemar Stupałkowski swojego zdania nie zmienia. - Oprócz głosowania są też protokoły z posiedzeń komisji, do których sięgam - mówi. - Prowadzę konsultacje z radnymi, komisja zdrowia jest za 10-letnią dzierżawą, a w komisja gospodarki komunalnej przeciwko, ale tylko przewagą jednego głosu.

I choć Stupałkowski przyznaje, że Spamed nie działa tak dobrze, jak się spodziewano, to kontrakty na leczenie u specjalistów nie zależą przecież tylko od dobrej woli przychodni. A ze służbą zdrowia w całej Polsce jest fatalnie.

- Wiele zależy od NFZ, a wierzę, że po remoncie, jaki wykonano w budynku, firma zyska nowe argumenty, aby starać się o kontrakty - mówi Stupałkowski. - Nie stoję po żadnej stronie, ale nie chcę po raz kolejny przeżywać tego horroru, który mieliśmy po ostatnim przetargu na dzierżawę przychodni, kiedy jeden właściciel firmy zabarykadował się w środku, a drugi nie mógł wejść. Znikały karty pacjentów, a ja odbierałem telefony od rodzin chorych, że drzwi ośrodka zdrowia są zamknięte.

Jak twierdzi Stupałkowski, gdyby to od niego zależało, to chętnie widziałby jeszcze jedną firmą, która prowadziłaby usługi medyczne.

- Znalezienie lokalu nie jest trudne, ale jeśli jest jeszcze miejsce na rynku, to mieszkańcy mogliby na tym tylko zyskać - dodaje Stupałkowski. - Spamed zweryfikują sami pacjenci. Skoro, jak słychać, odchodzą od firmy, to długo się ona nie utrzyma. A przypomnę, że jako jedyna z przychodni prowadzi bezpłatne porady specjalistyczne. Żadna z przychodni takiego kontraktu nie ma.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska