https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Tuchola. Staną u nas wiatraki? Możliwe

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 52 396 69 32
sxc.hu
Czy w gminie pojawią się kolejne elektrownie wiatrowe? Burmistrz nie mówi "nie". - Ale na pewno nie będzie u nas farm wiatrowych, nie zepsujemy też pięknego tucholskiego krajobrazu - zaznacza Tadeusz Kowalski.

Pierwszy - i na razie jedyny w gminie - wiatrak stanął między Tucholą a Bladowem. Czy w gminie pojawią się następne? - Początkowo byłem pewny, że wiatraki to kiepski pomysł, ale gdy przeczytałem, ile dochodów może mieć z tego gmina, to trochę zmieniłem zdanie - przyznaje radny Dariusz Karnowski.

Czy mieszkańcy mogą więc spodziewać się kolejnych urządzeń? - Temat jest na czasie, bo Unia Europejska wymaga udziału w produkowaniu energii odnawialnej - wyjaśnia burmistrz Tadeusz Kowalski.

Są też zainteresowani postawieniem wiatraków w gminie Tuchola. Burmistrz jest po spotkaniu z firmą z Warszawy, która zajmuje się formalnym przygotowaniem inwestycji, a potem gotowe dokumenty sprzedaje chętnemu. Inny wniosek złożył w urzędzie zainteresowany z powiatu tucholskiego.

Teraz czas na formalności - gmina musi m.in. przeprowadzić analizę zmian w planie zagospodarowania przestrzennego.

Burmistrz jednak uspokaja: mieszkańcy nie muszą martwić się oszpeceniem krajobrazu. - Nie chcemy być antyrozwojowi, ale też nie zamierzamy budować farm wiatrowych. To jest zresztą obwarowane restrykcyjnymi przepisami, a my mamy w gminie dużo terenów objętych ochroną krajobrazową - mówi.

To m.in. obszary należące do Tucholskiego Parku Krajobrazowego. Jeżeli wiatraki się pojawią, to na obrzeżach gminy. Pod uwagę jest brany teren pod Stobnem, za Białowieżą i niedaleko granicy z gminą Kęsowo oraz okolice Kiełpina i ziemie w kierunku Czerska.

- Na ten temat toczy się również debata samorządowa. Nasz samorząd wojewódzki jest do sprawy nastawiony raczej negatywnie - zauważa Kowalski. - Tworzy się nawet swoiste lobby samorządowców, którzy chcą przekonać marszałka.
Urząd marszałkowski opracował specjalny dokument z wytycznymi dotyczącymi wiatraków. Zgodnie z nim zalecana odległość farm wiatrowych od domów powinna wynosić minimum kilometr.

- Zalecenia zawarte w opracowaniu są wytycznymi dla samorządów lokalnych. Jest to wyraz polityki samorządu województwa w kwestii lokalizacji elektrowni wiatrowych z punktu widzenia zdrowia ludności oraz ochrony krajobrazu - wyjaśnia Beata Krzemińska, rzeczniczka prasowa urzędu. - Ponadto Urząd Marszałkowski zleci wkrótce opracowanie ekspertyzy naukowej dotyczącej wpływu energii wiatrowej w kontekście ochrony krajobrazu przyrodniczego i kulturowego województwa kujawsko-pomorskiego.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Może i staną wiatraki , ale ukradną je tak jak rowery i tyle
2248

Burmistrz tak się zastrzegał, a już powstają kolejne wiatraki. Pierw wybudowano szeroką utwardzoną z tłucznia drogę gdzieś w pole. A teraz w tym właśnie polu buduje się wiatrak. Dojazd do niego jest zrobiony między ulicą Główną, a Miejskim Rowem.

s
stary szmelc ze śmietnika
Gdzieś trzeba upchnąc ten złom demontowany na zachodzie europy.

No niestety stary złom a na dodatek przez te wiatraki mam przewlekłą depresję i złe samopoczucie!!
e
el-piwo
Gdzieś trzeba upchnąc ten złom demontowany na zachodzie europy.
s
stigh
Z tego co wiem są już 2 wiatraki w gminie Tuchola w kierunku Bladowa jeden, drugi w kierunku Kiełpina... coś burmistrz nie jest na bieżąco co się w jego gminie dzieje....

I jeszcze jeden, niedawno postawiony przy drodze w kierunku Czerska.
n
nicko
Z tego co wiem są już 2 wiatraki w gminie Tuchola w kierunku Bladowa jeden, drugi w kierunku Kiełpina... coś burmistrz nie jest na bieżąco co się w jego gminie dzieje....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska