Zgodnie z przepisami nazwy miejscowości muszą być zgodne z urzędowym wykazem. Do tej pory listonosz mógł mieć problem z dostarczeniem przesyłki, a adres bywał bardzo długi, np. Mały Mędromierz Przy Szosie Bydgoskiej. - Często komputer nie widział drugiej części nazwy i w ten sposób pod piątką mieszkały cztery różne rodziny - tłumaczy sekretarz urzędu Jadwiga Krajecka.
Nazwy funkcjonowały od lat 70. ale w raczej w języku potocznym. Oficjalnie zostały nadane w kilkunastu miejscach w gminie w styczniu 2007 r. Mowa np. o Hubach, Przy Szosie Sępoleńskiej, Nad Bladówkiem czy Bladowie Wybudowaniu.
W pierwszej połowie lipca postawiono odpowiednie tabliczki. Mieszkańcy już wcześniej musieli wymienić dowody osobiste. - Nie płacili za to, chyba że ktoś miał jeszcze stary dowód - dodaje Krajecka.