Zobacz wideo: Polskie odmiany jabłek i ich zastosowanie
Przypomnijmy, w gminie Unisław mieszkańcy obserwują z niepokojem dwa składowiska opon. Jedno w listopadzie 2020 roku przez ponad 90 godzin trawił ogień.
- W gminie Unisław funkcjonowały dwa składowiska - mówi Jakub Danielewicz. - To w Raciniewie, posiadające wymagane zezwolenia, spłonęło w listopadzie 2020 roku. Z kolei w listopadzie 2019 roku, na terenie po dawnej Cukrowni w Unisławiu, powstało składowisko nielegalne. Do 23 maja 2020 roku na ul. Żwirki i Wigury w Unisławiu zwożone były zużyte opony.
Uporządkowaniem terenu po pożarze opon w Raciniewie zajmuje się Starostwo Powiatowe w Chełmnie. Jako organ, który wydał pozwolenie na składowanie opon w Raciniewie, Starostwo Powiatowe, wezwało firmę Ergum do uporządkowania pogorzeliska i utylizacji odpadów.
Jak dodaje wójt, do jego kompetencji należy doprowadzenie do uporządkowania nielegalnego składowiska po cukrowni.
- Chełminianka Chełmno przegrała z Legią Chełmża 0:2 w meczu IV ligi. Zdjęcia
- Chełmno, Stolno. Burmistrz nie pójdzie na wojnę z wójtem o o tereny przemysłowe?
- Mariusz Kędzierski, były burmistrz Chełmna, zdradza kulisy wydarzeń sprzed 9 lat
- Pogrzeb Maksymiliana Kasprzaka, weterana kampanii września 1939. Zdjęcia
- 9 kwietnia, po długiej i skomplikowanej procedurze dowodowej, wydałem decyzję nakazującą usunięcie wszystkich opon - 4203 m2 - składowanych niezgodnie z prawem na terenie byłej cukrowni - informuje wójt gminy Unisław. - Już w maju ubiegłego roku, Urząd Gminy w Unisławiu alarmował WIOŚ, Państwową Straż Pożarną i KSC, o potencjalnym zagrożeniu. Wydałem decyzję o solidarnej odpowiedzialności KSC i Ergum, bowiem właściciel terenu musi być świadomy dbałości o stan swojej nieruchomości i brać odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za działalność osób trzecich, prowadzących do zanieczyszczenia ich nieruchomości. W maju 2020 roku KSC mogła ukrócić proceder, jednak zdecydowała się na zwiększenie obszaru dzierżawy. Teraz oba wskazane w decyzji podmioty mają 90 dni od uprawomocnienia się decyzji na uprzątniecie terenu. Niezrozumiałe jest dla mnie to, że KSC dopuściła do prowadzenia składowiska opon na swoim terenie bez stosownych zgód i pozwoleń, mając świadomość, jakie to może stwarzać zagrożenie. KSC dysponuje wyrokiem sądu z sierpnia ubiegłego roku dotyczącym opróżnienia i wydania terenu, mogłaby wyegzekwować wyrok za pośrednictwem komornika, ale do tej pory tego skutecznie nie zrobiła.
Kolejne opony zwiezione do Raciniewa
Niedawno do gminy dotarły sygnały m.in. z "Pomorskiej", że w ostatnich tygodniach na pogorzelisku po dawnym składowisku opon w Raciniewie, w którym 13 listopada wybuchł gigantyczny pożar, znów pojawiły się gumowe odpady w ilości kilkudziesięciu sztuk.
- Gmina zareagowała na sygnały i niezwłocznie przystąpiła do działania - dodaje Jakub Danielewicz. - Pierwszym etapem było wezwanie właścicieli gruntu do usunięcia nielegalnie składowanych opon z terenu, na którym się znajdują. Wyznaczyłem właścicielom nieruchomości 14-dniowy termin, od dnia odbioru wezwania, na usunięcie opon. Upłynie on 3 maja.
Jeżeli, właściciele nie zastosują się do wezwania, to samorząd zamierza wszcząć także i w tym przypadku procedurę administracyjną, analogiczną do tej zastosowanej w przypadku terenu cukrowni.
