Park zajmuje całą gminę Więcbork, wyłączając miasto. Gmina zleciła ekspertyzę mającą udowodnić, że część KPK utraciła już swoje walory przyrodnicze czy kulturowe, więc można je wyłączyć z parku i dać zielone światło przedsiębiorcom, którzy nie chcą inwestować w miejscach objętych ochroną. Są jednak zainteresowani, jeśli parasola KPK nie będzie, bo oznacza to mniej obostrzeń i szybsze możliwości załatwienia dokumentów. Gmina złożyła też wniosek do marszałka o ograniczenie jego powierzchni.
Nie wszyscy się z tym zgadzają. Część mieszkańców twierdzi, że wykonana przez specjalistów ekspertyza budzi wątpliwości. Przypominają, że nie ma konkretnych wskazań co do walorów, jakie miały zostać utracone. - Podzieliłem się swoimi wątpliwościami z radnymi, naszymi władzami oraz z marszałkiem - mówi Leszek Skaza, miłośnik przyrody i lokalnej historii. - Wciąż czekam na odpowiedź, a wniosek gminy pozostaje w mocy.
Gmina wydała na ekspertyzę 37 tys. zł. - Żaden z jej autorów nie odważył się stwierdzić, że którykolwiek fragment KPK bezpowrotnie utracił walory krajobrazowe, przyrodnicze, kulturowe i historyczne. Ostrzegałem, że tak dokładnie będzie, ale nikt nie chciał słuchać - dodaje Skaza.
Czytaj e-wydanie »