Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminny Ośrodek Kultury w Chojnicach realizuje projekt pn. „Nie taki straszny dwór"

Redakcja
To było wydarzenie! Dla maluchów spotkanie z Alicją z krainy czarów będzie niezapomnianą przygodą. A do tego pobyt w tak pięknym miejscu, jakim jest Opera Nova w Bydgoszczy!
To było wydarzenie! Dla maluchów spotkanie z Alicją z krainy czarów będzie niezapomnianą przygodą. A do tego pobyt w tak pięknym miejscu, jakim jest Opera Nova w Bydgoszczy! ARCHIWUM UG
Gminny Ośrodek Kultury w Chojnicach realizuje projekt pn. „Nie taki straszny dwór”. Na działania zaplanowane w tym zadaniu GOK otrzymał dotację w ramach programu Kultura dostępna Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jest to już druga dotacja, jaką gminna instytucja otrzymała w ramach programów ministra na udostępnienie mieszkańcom gminy Chojnice muzycznej kultury wysokiej - w 2015 r. GOK realizował projekt pn. „Wielcy muzycy w wiejskiej świetlicy”.

W tym roku pomysł polega na upowszechnianiu wiedzy na temat muzycznych dzieł scenicznych, m.in. oper, operetek i musicali.

Zaplanowano audycje pn. „Miniopery i operetki” wystawiane w gminnych domach kultury, trzy koncerty plenerowe z muzyką operową, operetkową i musicalową oraz wyjazdy do opery dla dzieci i młodzieży uczęszczających do świetlic i domów kultury GOK-u.

Blisko połowa Polek udaje orgazm. "Nie wiedziałem, że jest tak źle!"

W czerwcu dzieci z Chojniczek, Nowej Cerkwi, Krojant i Racławek wybrały się do Opery Nova w Bydgoszczy na widowisko baletowo operowo-akrobatyczne pt. „Alicja w krainie czarów”. Spektakl, podobnie jak powieść Lewisa Carolla, przenosi odbiorcę do tajemniczej krainy baśni, czarów i niesamowitych zdarzeń. Mali widzowie zachwycili się scenografią, kostiumami i grą aktorów. - Wydawało się że za chwilę wraz z tytułową Alicją podążą za białym królikiem i znajdą się po drugiej stronie lustra - mówią pracownicy GOK.

Młodzież natomiast obejrzała musical, arcydzieło gatunku „My Fair Lady”. Pomimo iż spektakl trwał blisko trzy godziny, młodzi ludzie z zapartym tchem śledzili losy głównych bohaterów musicalu: profesora fonetyki, prawdziwego dżentelmena - Higginsa i krzykliwej londyńskiej kwiaciarki - Elizy, z której (za sprawą zakładu) profesor uczynił damę z najlepszego towarzystwa.

Wspaniali śpiewacy i jednocześni dobrzy aktorzy, piękne kostiumy, dynamiczne układy choreograficzne wszystko to zachwyciło młodzież i było wspaniałą formą relaksu po kończącym się właśnie roku szkolnym.

Taka forma edukacji muzycznej jest na pewno o wiele bardziej atrakcyjna niż mówienie o muzyce „na sucho”. Nic nie zastąpi kontaktu z żywym aktorem, śpiewakiem czy tancerzem. Nie można pokochać teatru czy opery, nie czując aury przed spektaklem, nie słuchając strojenia smyczków...

Jest nadzieja, że przynajmniej część z młodych widzów zechce kiedyś do teatru czy opery wrócić...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska