Gminy spotkają się w sądzie? Najpierw będą rozmawiać

Władze Żnina wysłały gminie Gąsawa ostateczne wezwanie przedsądowe dotyczące zapłaty dotacji na kolejkę wąskotorową za 2016 rok w wysokości 33 tys. złotych. Dlaczego? Ponieważ gąsawscy rajcy zdecydowali niedawno, że nie będą dotować Żnińskiej Kolei Powiatowej.

Z przesłanej korespondencji wynika, że jeżeli pieniądze nie zostaną wpłacone na odpowiedni rachunek w ciągu tygodnia, sprawa trafi do sądu. Gmina Gąsawa zamiast sądowych potyczek, chce rozmawiać z sąsiadami.

Konsultacje z prawnikiem

- Sytuacja nas zaskoczyła - przyznaje Mariusz Kazik, przewodniczący Rady Gminy w Gąsawie i dodaje, że rozmawiał na ten temat ze starostą Zbigniewem Jaszczukiem. Myślał, że powiat żniński także dostał takie wezwanie. Powiat na dotację przekazał o 30 tys. złotych mniej niż wynikało to z porozumienia.
Gmina Gąsawa poprosiła swojego prawnika o ekspertyzę na ten temat. Wynika z niej, że nie ma podstaw do zapłat ze względu na brak zarówno odpowiedniej uchwały, jak i podpisanej umowy z gminą Żnin.

Wyremontują dworzec

Inna sprawa jest taka, że w #tym roku gąsawski samorząd w infrastrukturę kolejki i tak zainwestuje dość duże pieniądze.
Chodzi o remont dworca w Gąsawie (będą to m.in. nowe ławki, latarnie, punkt informacji turystycznej i toalety).

- Nie jest prawdą, że nasze 33 tysiące złotych nie trafią na kolejkę. Tak się składa, że na kolejkę trafi ponad 60 tysięcy złotych. Tyle właśnie zostało zaplanowane w budżecie na 2017 rok na modernizację dworca. Wydaje mi się, że gmina wypełnia właściwie swój obowiązek - dodaje Mariusz Kazik.
Ostatecznie władze Gąsawy zdecydowały, że chcą spotkać się z burmistrzem Żnina Robertem Luchowskim, aby omówić z nim sprawę kolejki.

Psuje klimat

Swoje zdanie na temat wspomnianego wezwania przedsądowego wypowiedział radny powiatowy Piotr Sadowski.
- To jest droga, moim zdaniem fatalna. Ona psuje klimat wokół kolejki. Nie widzę pola do rzeczowej współpracy, jeżeli takie podmioty, które działają w obrębie kolejki, będą rozstrzygać kwestie sporne na wokandzie sądowej - powiedział Piotr Sadowski.