Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gniewkowo. Pani Helena ratuje zabytek. Mieszka w najstarszym domu w miasteczku

Dariusz Nawrocki, [email protected], tel. 52 357 22 33
Fot. Dariusz Nawrocki
Jej dom sąsiaduje z dwoma budynkami komunalnymi. Z jednego sypie się tynk, a z drugiego leje się woda. - Wszystko leci na mój zabytek. Dlaczego ja mam płacić za błędy gminy? - pyta rozżalona.

Pani Helena Piernik pochodzi z okolic Wilna. Po drugiej wojnie światowej jej rodzice chcieli mieszkać w Polsce, więc musieli zostawić swój dobytek. - Dostaliśmy ten zabytek w zamian za to, co tam zostawiliśmy - mówi pani Halina i wskazuje najstarszy dom w Gniewkowie, pochodzący z 1763 roku.

Dom pod obstrzałem

- Dobrze mi się tutaj mieszka, ale nieustannie coś trzeba remontować - wyznaje. Zaprasza nas na swoje podwórko i wskazuje szczyt domu sąsiadującego z jej zabytkiem. - Tynk spada na mój dach i łamie dachówki. Proszę zwrócić uwagę na gzyms. Ledwo się trzyma. Jak spadnie, zarwie mój dach - opowiada.

Zagrożenie jest też z sąsiedniej kamienicy. Tutaj w deszczowe dni woda leje się z niesprawnej rynny prosto na dom pani Haliny.

- Woda wyżłobiła w naszym dachu lej. Wmawiali mi, że dziura w dachu nie powstała od wody. Lokatorka, która mieszkała pod zarwanym dachem mieszkanie jednak od gminy dostała - wspomina pani Helena.

Pomoc od marszałka

Teraz wystarała się w Urzędzie Marszałkowskim 35 tysięcy złotych na ratowanie swojego zabytku. Dostanie te pieniądze, jeśli wyłoży swoich 60 tysięcy. Musi więc wziąć kredyt. Położy nową dachówkę i wzmocni krokwie. Ma jednak wielkie zmartwienie.

- Wyłożę mnóstwo pieniędzy. Jeśli gmina nie zabezpieczy swoich kamienic, mój dach nieustannie będzie zagrożony - żali się.

Wielokrotnie prosiła pracowników gminy o pomoc. Dotąd, bezskutecznie. Skontaktowaliśmy się z burmistrzem Adamem Roszakiem. Obiecał, że osobiście zainteresuje się tą sprawą.

- Jeśli będzie taka potrzeba, podejmiemy odpowiednie kroki - zapewnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska