Dach przedwojennej kamienicy przy ul. Krasińskiego 19 we Wrocławiu nie był remontowany od kilkudziesięciu lat. Ostatnio kilkukrotnie prowizorycznie go łatano, ale zabiegi te okazały się nieskuteczne i przy każdym deszczu woda zalewa mieszkania znajdujące się na górnych piętrach. Danuta Michta, która mieszka na ostatnim piętrze, jest załamana. Meble przykrywa folią i podstawia miski. Woda z cieknącego dachu kamienicy przy ulicy Krasińskiego 19 zalewa wszystko: meble, sprzęty, a nawet liczniki elektryczne. W spróchniałym stropie zalęgły się robaki, które nocą spadają na podłogę mieszkania.
- Płacimy regularnie za tę ruderę od 66 lat. To mieszkanie komunalne, miasto nam nie pomaga, a jeszcze prezydent śmie nazywać nas oszustami. To skandal - denerwuje się kobieta, która otrzymała pismo, że od czerwca jej czynsz jeszcze wzrośnie.
- Obecnie mój czynsz wynosi 750 zł, od czerwca będzie to już 890 zł. Za taką ruderę! Boję się, że każdego dnia dach może zwalić mi się na głowę.
- Bardzo zabolały mnie słowa Jacka Sutryka, który powiedział niedawno, że nie będzie remontów w blokach komunalnych, bo ludzie nie płacą czynszów. Nazwał nas, lokatorów, oszustami. Ja płacę regularnie, ale też cierpię przez politykę miasta, więc poczułam się, jakby prezydent to mnie nazwał oszustką. Tak nie wolno - skarży się Danuta Michta.
- Mimo wielokrotnych interwencji, dach nigdy nie został naprawiony skutecznie. Jedynie był prowizorycznie uszczelniany. Takie uszczelnianie działało kilka tygodni, po czym dach ponownie przeciekał. W ciągu ostatnich kilkunastu lat wykonano kilkadziesiąt „napraw” marnując w ten sposób społeczne pieniądze - żali się kobieta.
Mieszkanie pani Danuty kolejny raz zostało zalane w ubiegłym tygodniu. Namoknięte permanentnie belki stropowe zaczęły gnić. Jeśli będzie je trzeba wymienić, wówczas koszty remontu dachu znacznie wzrosną.
Sytuacja tej wspólnoty jest trudna. W tle pojawiają się długi, spory i sprawy sądowe. A w tym czasie woda się leje i powoduje zniszczenia, które przecież i tak będzie trzeba naprawić.
Kamienica przy Krasińskiego 19 jest częścią większej wspólnoty. W budynku większościowym udziałowcem jest gmina, niespełna 30 procent to lokale wykupione na własność.
Dach nad kamienicą przy Krasińskiego 19 miał być remontowany w ubiegłym roku. Właściciele wykupionych mieszkań chcieli wziąć na ten cel kredyt, ale magistrat go zablokował.
- W uchwale nie sprecyzowano przedmiotu, kosztów ani zakresu remontu. Została określona jedynie kwota kredytu, która nie wystarczyłaby na spłatę zobowiązań i pokrycie kosztów planowanych, przyszłych remontów - mówi Wojciech Koerber z biura prasowego urzędu.
- Przygotowaliśmy remont dachu na lipiec 2019. Była zgoda wspólnoty na kredyt, z wyłączeniem miasta. Magistrat otrzymał pełne zestawienie kosztów - odpowiada Seweryn Chwałek, właściciel firmy Expert Dom, ówczesnego zarządcy.
Jako że miasto jest większościowym udziałowcem, były z nim prowadzone rozmowy i wydawało się, że obie strony doszły do porozumienia.
- Zarząd Zasobu Komunalnego zaskarżył tę uchwałę do sądu. Podjąłem rozmowy z ZZK, jego urzędniczka uzgodniła ze mną treść uchwały, jaka będzie zadowalająca dla ZZK i obiecała wycofać pozew z sądu. Zwołałem zebranie w tym celu, właściciele lokali podpisali uchwałę uzgodnioną z ZZK, po czym urzędniczka odmówiła podpisu ZZK i wycofała się z ustaleń - dodaje Seweryn Chwałek.
W tym czasie sporów na linii miasto - zarządca było więcej. Przy przekazaniu zarządu Expert Domowi, gmina podpisała sprawozdanie, gdzie rzekomo na funduszu remontowym widniało 180 tys. zł, a w rzeczywistości na koncie nie było nic. Magistrat przekazywał mniejsze wpłaty, niż powinien, gdyż upierał się, że jego udziały wynoszą 64, a nie 71 procent.
- Kiedy trwał remont elewacji, ZZK przelało na konto wspólnoty o 105 tys. mniej, niż powinno. Tłumaczyło to nieprawidłowościami jednak gdy wykonawca pozwał wspólnotę, pieniądze jednak przelało, podobnie jak 20 tysięcy z przegranej sprawy o wpłaty na fundusz remontowy. Przeprowadziliśmy remonty za ponad 5 milionów złotych przy każdym uzyskując dotacje dla wspólnoty. Zmusiliśmy ZZK do wpłat na fundusz remontowy co miesiąc mimo to część sporów kończyła się w sądzie, co spowodowało dodatkowe koszty sądowe i problemy z płynnością finansową wspólnoty - wyjaśnia Chwałek.
Magistrat natomiast uważa, że przyczyną problemów wspólnoty były błędy Expert Domu. Wyjaśni to audyt. Od listopada 2019 wspólnotą zarządza firma Imperium. Spółce udało się uzyskać kredyt na wyprostowanie sytuacji finansowej mieszkańców.
Dach nad mieszkaniem pani Danuty jest właśnie prowizorycznie łatany. Kapitalny remont będzie możliwy najwcześniej na jesień tego roku. ZZK zapewnia, że także szuka możliwości zrealizowania tej inwestycji w tym roku.
Nie przegap
