Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Golub-Dobrzyń. Rycerze naradzali się na zamku

Alicja Wesołowska
fot. sxc
Do Golubia przyjechali przedstawiciele bractw rycerskich z całej Polski. - Tu się wszystko zaczęło i tu wracamy. Koło się zamknęło - przyznaje kanclerz Kapituły.

“Człeka wszelakiego szanować, dobra i prawości przed złem i niesprawiedliwością bronić, słowu danemu wiernym być" - głosi rycerska reguła. A jak wprowadzać ją w życie?

Przez cały weekend na golubskim zamku obradował Konwent Kapituły Rycerstwa Polskiego - organizacji, która zrzesza bractwa rycerskie w kraju. 13 przedstawicieli z całej Polski dyskutowało o planach na przyszły rok.

- “Bractwa rycerskie" to popularna nazwa - mówi Waldemar Młodawski, kanclerz Kapituły. - Ale tak naprawdę powinniśmy mówić o grupach odtwórstwa historycznego. Tworzą je ludzie, dla których rekonstruowanie historii jest pasją i sposobem na życie.

Dlatego w “bractwach rycerskich" znajdziemy nie tylko rycerzy. Swoje grupy mają miłośnicy wojsk Napoleona, wczesnosłowiańscy woje, a nawet rzymscy legioniści.

Wszystkich łączy jedno: pasja i miłość do historii. I oczywiście “Reguła". - Reguła rycerska to uniwersalne wartości - wyjaśnia Waldemar Młodawski, kanclerz Kapituły, na co dzień ekonomista z Bydgoszczy.

- To zbiór niezmiennych praw i zasad, których staramy się przestrzegać w codziennym życiu. Ludzie czasem patrzą na nas jak na dziwaków biegających z mieczami. A ja wtedy pytam, kto jest dziwny: ojciec, który bawi się z dzieckiem na świeżym powietrzu i uczy synka strzelać z łuku - czy człowiek, który spędza pół życia oglądając seriale w plazmowym telewizorze?

Kapituła Rycerstwa Polskiego zrzesza kilkadziesiąt grup miłośników historii. Jest największą tego typu organizacją - ale i tak nie obejmuje wszystkich pasjonatów.

Na czele Kapituły stoi Konwent. Przewodniczy mu Hetman Wielki Kapituły Rycerstwa Polskiego, wybierany raz na 6 lat. Co roku przedstawiciele wszystkich regionów spotykają się, by omówić plany na kolejny sezon. Tym razem przyjechali do Golubia-Dobrzynia.

- Dostaliśmy zaproszenie i bardzo chętnie na nie odpowiedzieliśmy - mówi Tadeusz Pagiński, trener polskiej kadry narodowej szermierki, hetman Kapituły.

- To tutaj tworzyły się podwaliny polskiej tradycji rycerskiej - przyznaje Darek Deja, pracownik golubskiego zamku. - Potem drogi zamku i Kapituły na chwilę się rozeszły, ale cieszymy się, że współpraca trwa.

- Golub postawił na konie i efektowne widowiska, my skupiliśmy się na rekonstrukcji historii - mówi kanclerz Kapituły. - Ale teraz nasze drogi się zbliżają. Koło się zamknęło.

Nad czym radzili rycerze? Przede wszystkim nad przygotowaniami do obchodów 600 rocznicy bitwy pod Grunwaldem. Ale nie zabrakło też akcentów golubskich.

- Chcemy zaprosić na kolejny turniej rycerzy walczących za pomocą kopii - zdradza Darek Deja. - To pasjonaci rekonstruujący pełne uzbrojenie ówczesnych rycerzy. A nam zależy na tym, by zagłębiać się w historię. Pokazać, że nie chodzi tylko o to, by stanąć naprzeciw siebie i machać mieczami.

Konwent podsumował rok i przedstawił plany na przyszłe miesiące. Które z nich zostaną zrealizowane - zdecyduje wiosną rycerska Kapituła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska