https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Golub-Dobrzyń. Szkoły trafią pod miejską lupę

Marlena Przybył
sxc.hu
- Dla oszczędności nasi uczniowie mają się uczyć języków w większych grupach?! - denerwują się rodzice na forum pomorska.pl. - Nie ma mowy o żadnych pochopnych cięciach - zapewnia burmistrz.

Od kilku dni magistrat prowadzi rozmowy z dyrektorami podległych szkół. Już wiadomo, że od września czeka nas kilka zmian.
- Zostaną przeorganizowane grupy językowe, przede wszystkim w gimnazjum- potwierdza Izabela Lewandowska, wiceburmistrz Golubia-Dobrzynia. - W tej chwili na te lekcje chodzi od 8 do 20 osób, choć ustawa dopuszcza 24. Co ważne, testy prowadzone w szkole wcale nie potwierdzają, że właśnie mniejsze grupy to gwarancja sukcesu.

Podobne zmiany mają dotyczyć WF-u. W związku z tym i z malejącą liczbą uczniów (teraz jest ich 227 w "jedynce", 665 w "dwójce" i 285 w gimnazjum), spadnie liczba godzin dla nauczycieli - pracujący na umowach czasowych, nie mogą liczyć na ich przedłużenie.

Dopłacamy sporo

Skąd takie działania? W tym roku ze wspólnej kasy dołożymy łącznie do miejskich szkół 3 mln 320 tys. zł (przedszkola to kolejne niecałe 2 mln).
Najgorzej sytuacja wygląda w gimnazjum, gdzie subwencja na poszczególnych uczniów (w sumie 1 mln 373 tys. zł) nie wystarcza nawet na opłacenie nauczycieli (2 mln 43 tys. zł).

Stała kwota, którą budżet państwa przyznaje w tym roku na ucznia to 4 tys. 717 zł. Tymczasem w Szkole Podstawowej nr 1 koszt utrzymania jednego ucznia to 7 tys. 853 zł, w Szkole Podstawowej nr 2 - 7 tys. 189 zł, a w gimnazjum nawet 8 tys. 772 zł.

- Być może wyliczenia na szczeblu centralnym są nie do końca rzetelne i ich oszczędności zbyt duże, ale to, że u nas koszty przekraczają subwencję prawie dwukrotnie jest alarmujące - mówi burmistrz Roman Tasarz. - Tym bardziej, że istnieją szkoły, w których pieniędzy wystarcza lub trzeba dopłacać dużo mniej. Nie podejmiemy jednak żadnych pochopnych decyzji, oświata to nie miejsce na bezrefleksyjne, mechaniczne zmiany. Sami od września skorygujemy jedynie te nieprawidłowości, które są ewidentne.

Będzie zewnętrzny audyt

Jesienią zaś ma zwizytować nasze placówki zewnętrzny inspektor oświaty.

- Ostatnio zlecaliśmy takie analizy kilka lat temu - dodaje Tasarz. - To musi być osoba z zewnątrz, która bez emocji oceni przede wszystkim arkusze organizacyjne zajęć - podział na grupy, nadgodziny, dodatki itp. Nie chcę sam wyrokować, przyczyn całej sytuacji jest zapewne sporo, ale warto zauważyć, że na same urlopy zdrowotne wynikające z karty nauczyciela wydaliśmy w latach 2008-10 ok. 500 tys. zł.

Komentarze 135

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Zgadzam się,że wymagających nauczycieli docenia się po latach.Miałam 20 lat temu lekcje w LO z p.Piórkowską ,nieraz miałam mega stres przed biologią ,ale dziś umiem biolę i jestem JEJ za to wdzięczna.

Uczniowie ni rodzice nie są głupi i potrafią dobrego nauczyciela odróżnić od podlizującego sie im.
G
Gość
Zgadzam się,że wymagających nauczycieli docenia się po latach.Miałam 20 lat temu lekcje w LO z p.Piórkowską ,nieraz miałam mega stres przed biologią ,ale dziś umiem biolę i jestem JEJ za to wdzięczna.

Ja swojego wychowawcę i nauczyciela doceniałem i w szkole i po latach.
g
gość
Masz rację, młody człowieku; wymagających nauczycieli nie zawsze lubią; dyrektorzy-bo kłopoty-pretensje rodziców, koledzy, bo zmusza ich do wysiłku, a uczniowie, którzy coś osiągną, czasem uświadomią sobie po latach, kto ich zainspirował.

Niegodziwe jest to ciągłe wypominanie prezencików, kwiatków- NIKT NIE MUSI NICZEGO DAWAĆ, a prezenty wykluczone; jeśli w Waszej szkole jest taka sytuacja- macie radę rodziców, żeby interweniowała i koniec.

Zgadzam się,że wymagających nauczycieli docenia się po latach.Miałam 20 lat temu lekcje w LO z p.Piórkowską ,nieraz miałam mega stres przed biologią ,ale dziś umiem biolę i jestem JEJ za to wdzięczna.
G
Gość
Czepiasz się , przekwalifikuj się na nauczyciela i wtedy będziesz miał to anielskie życie.

A dzieci byś sam uczył.

Dyskusje o nauczycielach są non stop. Zgadzam się z tym że w szkołach powinni zostać Ci nauczyciele, którzy czegoś nauczą i traktują swoją pracę jako pasję bo nauczyciel który poda notatkę z książki i nic nie wytłumaczy (a w każdej szkole taka grupa nauczycieli się znajdzie) to nie nauczyciel. W sumie można by było podzielić ich na dwie grupy.
Tylko jednego nie rozumiem. Gdy rodzic ma do czynienia ze świetnym , wymagającym nauczycielem i dziecko się nie uczy to rodzic stwierdzi że ten nauczyciel się na niego uwziął, czy tak nie jest ? Chyba nikt nie zaprzeczy, dopiero co skończyłam szkołę i wiem jak to było w mojej klasie.

Masz rację, młody człowieku; wymagających nauczycieli nie zawsze lubią; dyrektorzy-bo kłopoty-pretensje rodziców, koledzy, bo zmusza ich do wysiłku, a uczniowie, którzy coś osiągną, czasem uświadomią sobie po latach, kto ich zainspirował.

Niegodziwe jest to ciągłe wypominanie prezencików, kwiatków- NIKT NIE MUSI NICZEGO DAWAĆ, a prezenty wykluczone; jeśli w Waszej szkole jest taka sytuacja- macie radę rodziców, żeby interweniowała i koniec.
a
all
Chyba masz rodziców za głupków. Rodzice dobrze potrafią ocenić nauczycieli.

Czy ja napisałam że ja miałam z tym problem ? Czytaj uważnie, a wyzywanie moich rodziców chyba nie jest tu na miejscu i tylko świadczy o Twoim wychowaniu.
G
Gość
Tylko jednego nie rozumiem. Gdy rodzic ma do czynienia ze świetnym , wymagającym nauczycielem i dziecko się nie uczy to rodzic stwierdzi że ten nauczyciel się na niego uwziął, czy tak nie jest ? Chyba nikt nie zaprzeczy, dopiero co skończyłam szkołę i wiem jak to było w mojej klasie.

Chyba masz rodziców za głupków. Rodzice dobrze potrafią ocenić nauczycieli.
m
maturzystka
tak mało się uczą ,tak mało wiedzą,tak dużo korepetycji udzielają na czarno a tak bardzo dużo zarabiają.Ciągle im mało

Czepiasz się , przekwalifikuj się na nauczyciela i wtedy będziesz miał to anielskie życie.

A jakie oszczędności by były!Na pewno można by w coś zainwestować,po co marnować taką kasę na nic nie robiących nauczycieli

A dzieci byś sam uczył.

Dyskusje o nauczycielach są non stop. Zgadzam się z tym że w szkołach powinni zostać Ci nauczyciele, którzy czegoś nauczą i traktują swoją pracę jako pasję bo nauczyciel który poda notatkę z książki i nic nie wytłumaczy (a w każdej szkole taka grupa nauczycieli się znajdzie) to nie nauczyciel. W sumie można by było podzielić ich na dwie grupy.
Tylko jednego nie rozumiem. Gdy rodzic ma do czynienia ze świetnym , wymagającym nauczycielem i dziecko się nie uczy to rodzic stwierdzi że ten nauczyciel się na niego uwziął, czy tak nie jest ? Chyba nikt nie zaprzeczy, dopiero co skończyłam szkołę i wiem jak to było w mojej klasie.
i
iwo
a co sadzicie o pedagogu szkolnym w naszym LO? brak kompetencj zniechęca nas do nauki w tej szkole. to porazka dla szkoły.w niczym nam nie pomoga tylko zniecheca
b
bolek
To prawie tyle ile dobra fryzjerka dorobi po godzinach. Gratuluję, nie zazdroszczę.

Ty chyba jesteś "bosyc Antek"? 10 tysięcy fryzjerka po godzinach? A ty ile masz 20, czy tylko zasiłek?
A
Antek
To prawie tyle ile dobra fryzjerka dorobi po godzinach. Gratuluję, nie zazdroszczę.
G
Gość
Nauczyciele, większość z was dobrze pracuje, ale sami rozejrzyjcie się wokółswoich koleżanek i kolegów. Powinniście sami zabiegać o zmiany w swoim środowisku, czas pracy i inne przywileje, bo inaczej wszystkich was wrzuca się do tego samego wora i niesłusznie cierpi na tym cała grupa zawodowa.

Cała nadzieja, że tak jak różni są nauczyciele, tak różni są rodzice-to najpiękniejszy zawód , nikt nie ma pojęcia, jakie relacje mogą się wytworzyć między naucz, a uczniem - na lekcjach, na wycieczce itp. Prezenty - dwa lata temu doczekałam się - na pożegnanie po ukończeniu gimnazjum dostałam kwiatki , bez prezentu, ale kosztowało mnie to kilku lat tłumaczeń, że prezentynie sąpotrzebne; tak, tak - dzieci są kalką rodziców - trzeba dać, bo wypada, a właśnie NIE TRZEBA!!!!
G
Gość
Mnie za urlop w wymiarze 26 dni płacą ale 27 dnia muszę brać urlop bezpłatny,wątpię żebym ja dostawał cokolwiek z Twoich pieniędzy.
Tak kwiatki, kwiatkami niech będą ale prezenty to,coś nieetycznego i niestosownego,rodzice służalczy dają nie licząc się z rodzicami biedniejszymi,którzy zapożyczą się ale składkę dadzą na prezent,gdyż obawiają się że ich dziecko będzie wytykane palcami jako te które nie dało. Nauczyciel ochoczo przyjmuje prezenty, chociaż nie powinien przyjmować! - Gdzie etyka zawodowa? co z nią czy jej już nie ma?. Za pracę i nie tylko, nauczyciel ma solidnie zapłacone i takie dowody wdzięczności mnie osobiście brzydzą,jest to nie moralne i nieetyczne, mija się z pracą nauczyciela w tego słowa znaczeniu.

Nauczyciele, większość z was dobrze pracuje, ale sami rozejrzyjcie się wokółswoich koleżanek i kolegów. Powinniście sami zabiegać o zmiany w swoim środowisku, czas pracy i inne przywileje, bo inaczej wszystkich was wrzuca się do tego samego wora i niesłusznie cierpi na tym cała grupa zawodowa.
J
JA
KOLEJNA-Y piękna/y uciśniony!!! O jak mi źle i ...... Chyba wyjadę i z tego kraju i bedę placił (nie podatki) ale z własnego konta i wykształce dzieci za granica tego k-o kraju???!!! Idź spac daj mężowi/żonie całusa na dobranoc i skończ martwić sie o edukacje z tej pespektywy.
G
Gość
Czytam was i ... TUMULT. Wybaczcie jesteście tacy SMUTNI. te Wasze wyposiny, nerwy, żale, frustracje, spacje!!! Zadajcie Sobie pytanie Kim jestem? Jaki Jestem? Dlaczego oceniam? Kto dał mi takie prawo? K... M... czytając to FORUM wymiotuuuuuuuuuję. Spójrzcie na siebie. Żałuję ale jest to DNO DNA. PA

Czego ty się napiłeś jełopie??
e
ekonomistka
Nie jestem nauczycielem,ale mam już dość tego ciągłego ich atakowania.Napisz cwaniaku ile ty, czy twoja rodzina dała kwiatków,koniaków, a i kasy pod stołem np.lekarzom .A przecież oni zarabiają 10 razy tyle co nauczyciele.
Nie etyczne to jest to co się dzieje na tym forum, bo byle kto bez podpisania się jeździ po kim się da i ile się da.
P.S. A jak znam życie to ty i twoje bachory pierwsi lecicie z kwiatkami.

Jasne...! powinniśmy dawać pod stołem i na stole,jak kto woli kwiatki,koniaczki,prezenty... być pokornym i cichuteńko siedzieć jak przysłowiowa mysz pod miotłą! Przecież to jest zwyczajowo przyjęte i jak kto śmie pisać,że to nieetyczne i niemoralne!
PS.Raczej z tą jazdą po kim się da,to nie wypali! - no chyba,że udzielisz nam cennych wskazówek!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska