W środę golubsko-dobrzyńscy policjanci zatrzymali aż czterech pijanych kierowców. W Ostrowitem zauważyli jadącego slalomem opla astrę. Kierowca poddany badaniu stanu trzeźwości wydmuchał 0,54 promila. 48-latek był bardzo zdziwiony, że po jednym piwie wykazało mu tak dużo.
Przeczytaj także: Pijani kierowcy na drogach. 12-latka w szpitalu
Również w tej samej miejscowości funkcjonariusze złapali rowerzystę, który podążał ze sklepu do baru. Mundurowi sprawdzili go. 28-letni mężczyzna wydmuchał 1,19 promila.
- W Golubiu-Dobrzyniu przy ul. Sokołowskiej nietrzeźwy nie potrafił utrzymać równowagi, jadąc rowerem. Policjanci stwierdzili, że badanie to tylko formalność. Na wyświetlaczu alkomatu pojawił się wynik 0,94 promila - mówi sierż. szt. Justyna Skrobiszewska - oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu.
Kolejnego rowerzystę zatrzymała drogówka w Pluskowęsach. Miał 0,65 promila.
Także w Pluskowęsach, dzień wcześniej, na krajowej "15", doszło do wypadku. Kierowcy byli trzeźwi, ale nieuważni, ponieważ nie zachowali bezpiecznej odległości od innych pojazdów.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 43-letni kierujący motocyklem zjechał na lewy pas i uderzył w prawidłowo skręcającego passata. Motocyklista wykonał taki manewr, aby uniknąć zderzenia z hamującym przed nim znajomym, także na motocyklu, który z kolei zwolnił, aby umożliwić manewr osobówce - wyjaśnia oficer prasowy.
Kierowców pojazdów z obrażeniami przewieziono do szpitala.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje