Władze Karpacza przyznają, że ruch turystyczny jest wyższy niż przed epidemią.
- Bijemy rekordy, jeżeli chodzi o ilość turystów i popularność miasta. Odwiedza nas dziennie ponad 30 tys. ludzi – przekazał burmistrz Karpacza Radosław Jęcek.
Żeby wjechać na szczyt Śnieżki, trzeba odstać długiej kolejce nawet 2,5 godziny. To jednak nie zniechęca tłumów turystów. Jedna z głównych atrakcji Karkonoszy przeżywa prawdziwe oblężenie. Pomimo pandemii w góry wyjeżdża coraz więcej ludzi. Tłumy turystów również wchodzą na najwyższy szczyt Karkonoszy.
Jeden z turystów przyznał, że tłum ich „przeraża”, ale stara się unikać tłumów.
- Góry tego nie wytrzymają – ocenił inny turysta.
Ze względu na natężenie liczby odwiedzających, Karkonoski Park Narodowy zdecydował się na wprowadzenie ruchu kierunkowego na szczyty Śnieżki. - To troszeczkę uporządkowuje ten ruch i apelujemy do turystów, aby stosowali się do naszych zaleceń – podkreśliła Monika Rusztecka z KPN.
