Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzkie żale

Maria Eichler
Radni Wyborczego Forum Samorządowego uważają, że wielkanocna procesja jest zbyt upolityczniona. Nie podoba im się, że burmistrz niósł krzyż. Ojciec miasta twierdzi, że jest to dla niego zaszczytem.

     W tym roku formuła procesji miała być zmieniona, zamiast lekarzy, strażaków policjantów i przedstawicieli władzy krzyż mieli nieść wytypowani przez parafie chojniczanie.
     Dowiedział się o tym burmistrz Arseniusz Finster i zaczął czynić starania, by rytuał był taki sam jak od kilku lat. Interweniował u biskupa Szlagi w Pelplinie, gdzie sprawa wzbudziła zdziwienie, bo większość procesji jest urządzanych tak jak do tej pory w Chojnicach.
     Doszło do spotkania na szczycie - proboszczowie chojnickich parafii - bazyliki i kościoła gimnazjalnego oraz prezes Akcji Katolickiej Zdzisław Januszewski, nota bene radny WFS, ugięli się pod argumentacją burmistrza, który stwierdził, że dla niego niesienie krzyża jest nie tyle obowiązkiem, co zaszczytem. W końcu procesja przebiegała w dawnej formule.
     - To powinna być uroczystość tylko religijna - mówi szef WFS Andrzej Mielke. - A nie zbijanie kapitału. Nam się takie wymuszanie nie podoba. Ja na procesję nie poszedłem, bo bym się nie mógł skupić. Ale to nie był bojkot, byłem na gorzkich żalach w moim kościele.
     - Nie chcę, żeby ludzie, którzy podpierają się Kościołem, pozbawiali mnie tego, co jest dla mnie ważne - replikuje burmistrz.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska