Trwa plebiscyt na najpopularniejsze koło gospodyń wiejskich w regionie. Chcemy pokazać kobiety aktywne, które pielęgnują tradycje i dorobek kulturowy wsi, które nie boją się wyzwań.
Na zgłoszenia takich aktywnych kół czekamy do 20 lipca. Należy je wysyłać pod adres: [email protected]. Prosimy też dodać zdjęcie, krótki opis działalności i telefon kontaktowy. Pochwalcie się panie tym, co robicie, gotujecie, gdzie jeździcie, jakie realizujecie projekty. Kolejnym etapem będzie głosowanie smsowe, które rozpocznie się 24 lipca, a zakończy 17 sierpnia. Wyróżnimy najlepsze KGW w każdym powiecie, nagrodzimy trzy najlepsze w województwie.
- Założycielką naszego koła była nauczycielka pani Halina Nowak - opowiadała nam na jubileuszu pań - Elwira Płaczek, obecna szefowa KGW w Sucharach. - Wtedy było ze 40 kobiet, dziś udzielających się w naszym kole mamy ze 20. Ale zapraszamy seniorki na nasze imprezy do świetlicy i one chętnie przychodzą.
Co jest szlagierem pań z Suchar? Na pewno nagradzana na konkursach smaków Krajny i Pałuk noga, oczywiście wieprzowa w kapuście, podana z kaszą. I zaklepusy. Czyli zupa ziemniaczana zaklepana... maślanką. - To prosta potrawa - przekonuje szefowa koła. Jak kto życzliwie spyta to przepis dostanie. Panie z Suchar twierdzą, że zaklepusy gotują się same. Wystarczy tylko nie żałować składników, włożyć trochę serca i dobrze przyprawić.
Sołtys Barbara Strzelewicz uważa, że przepisów się nie zdradza. Ale "Pomorskiej” powie, jak zrobić słynny sucharski pasztet, też nagradzany na przeglądach kulinarnych. - Z niczego - mówi. - Tak go nazywamy. Przepis znaleziony został w książce z roku... 1909.
A są jeszcze nagradzane na konkursach sałatki, kurczak w śmietanie, zrazy zawijane... Suchary to ciekawa wieś. Liczy 320 mieszkańców, od krajowej "dziesiątki” dzielą ją tylko trzy kilometry. Nie ma już szkoły, która kiedyś tak bardzo integrowała mieszkańców. Wieś powoli wyludnia się, kurczy. Ale Koło Gospodyń Wiejskich w Sucharach jak działało, tak działa, już ponad 50 lat.
Autor: (ALE)