Założycielami byli wójt i stowarzyszenie „Burchat“. Swoje miejsce spółdzienia znalazła przy ul. Słonecznej 4. Tu kiedyś mieściła się restauracja.
- Nadal pozyskujemy środki z zewnątrz oraz korzystamy z różnych projektów. Dzięki temu, że powstał dom dla seniorów i spółdzielnia, dano nam szansę. Nie chcemy jej zaprzepaścić - dodaje prezeska.
Dom Dziennego Pobytu dla osób po sześćdziesiątce, który prowadzi spółdzielnia, to strzał w dziesiątkę. Takiego miejsca brakowało w gminie. Około dwudziestu seniorów znalazło wspaniałe miejsce na leczenie duszy i ciała. - Oni dają nam dużo, a my im zagospodarowujemy czas - dodają pracownicy. - To obustronna korzyść.