https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Graficy z Chojnic poznają przyszły fach od kuchni

Nie ma to jak na miejscu zobaczyć, na czym polega praca w drukarni. I nie ma to jak pogadać z praktykami
Nie ma to jak na miejscu zobaczyć, na czym polega praca w drukarni. I nie ma to jak pogadać z praktykami Fot. NADESŁANE
Uczniowie Technikum nr 3 w Chojnicach w praniu przekonali się, na czym będzie polegać ich przyszła praca. Było to bardzo pouczające.

W ramach przedmiotów zawodowych: cyfrowe technologie graficzne, przygotowanie do druku i projektowanie graficzne uczniowie 2 klasy Technikum nr 3 w Chojnicach (kwalifikacja zawodowa technik cyfrowych procesów graficznych) dzięki uprzejmości właściciela drukarni „Standruk” Błażeja Mikołajewskiego mieli możliwość w sposób praktyczny poznać tajniki procesu technologicznego produktu poligraficznego, który w przyszłości sami będą projektować i produkować.

Produktami poligraficznymi są takie wytwory, jak: książki, broszury, gazety, czasopisma, ulotki reklamowe, zaproszenia, opakowania, itp. Wspólną ich cechą jest to, że są one zadrukowane odpowiednim tekstem i ilustracjami. Inaczej są one nazywane „drukami”. Uczniowie po wysłuchaniu prelekcji Błażeja Mikołajewskiego o rynku poligraficznym i roli drukarza, grafika, operatora maszyn w procesie druku wyciągnęli wnioski, że w branży poligraficznej i IT nigdy nie zabraknie miejsc pracy.

To optymistyczna prognoza, która dowodzi, że wybór tej specjalności nie był pomyłką. Co nie zmienia faktu, że nie tak łatwo w tej dziedzinie o mistrzostwo. O czym świadczy wciąż zalew niegustownych, edytorsko niedopracowanych wzorów. Czasami aż zęby bolą, gdy patrzy się na te „arcydzieła”.

Zobacz również: Do Ciechocinka przyjechała delegacja z Nigerii

Może z biegiem czasu uda się jednak uciec od jarmarcznej stylistyki i niechlujnego wzornictwa. Oby! Może chojniczanie po takiej edukacji będą wiedzieli, co jest dobre, a co złe w tej dziedzinie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska