Jak się okazuje Kujawsko Pomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku zlecił firmie regulację Strugi Toruńskiej na terenie Torunia i gmin Chełmża, Łysomice oraz Lubicz.
- W Grębocinie wzdłuż tej rzeczki rosły dorodne drzewa, teraz idą pod topór - mówi Mirosław Wilczewski. - Skoro przez wiele lat nikomu nie przeszkadzał, to dlaczego teraz się je usuwa. One dostarczały nam tlen i chroniły przed hałasem z pobliskiej drogi.
Urzędnicy tłumaczą, że wycinka części drzew jest konieczna, aby woda mogła swobodnie przepływać.
- Na terenie Torunia do wycinki planowane było 512 drzew - wyjaśnia Marian Wilmanowicz dyrektor Kujawsko Pomorskiego Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku. - Na pozostałej części do wycinki miało pójść ich dużo mniej. Jednak wyrąb zostanie zdecydowanie ograniczony.
Dyrektor zaznacza, że to dzięki zmianie technologii regulacji rzeki, która wykonywana jest, zamiast planowanej koparki z brzegu, na koparkę pływającą. Dodaje też że większość drzew jest bardzo cienka oraz, że nie ma możliwości pozostawienia drzew, które rosną w korycie strugi.
Czytaj e-wydanie »