Krystian Kuźma z Torunia zwyciężył w turnieju podczas pierwszej gali GROMDA Fight Club w walkach na gołe pięści. Torunianin awansował do finału, gdzie stawką będzie 100 tys. zł. Kuźma, na co dzień oddany kibic Elany, trzech swoich rywali posłał na deski.Pod wrażeniem był promotor bokserski Mateusz Borek. - Pamiętam jak zadzwonił Artur Szpilka i powiedział: "mam takiego chłopaka, gwarantuję, że nie zawiedzie". Nie kłamał. Wszedł i pokazał coś fajnego. Kibicę lubia oglądać takich zawodników. warto komuś dać szansę i niech to będzie coś nowego w jego życiu - skomentował znany dziennikarz i promotr na fanpage'u Gromda.Nawet brytyjska bulwarówka "The Sun" odnotowała na łamach efektowne Kuźmy. Torunianin już zyskał przydomek "Tyson", bo swoich rywali kładł na deski jak amerykański bokser za swoich najlepszych czasów. - Lubię bitkę, mam podobne warunki fizyczne, więc przypominam trochę Tysona. Nie myślę o nagrodzie, chcę pokazać trochę boksu, trochę ulicy - powiedział w rozmowie z organizatorami Gromda Fight Club.ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z WALK NA GOŁE PIĘŚCI >>>
Gromda Fight Klub
Krystian Kuźma z Torunia zwyciężył w turnieju podczas pierwszej gali GROMDA Fight Club w walkach na gołe pięści. Torunianin awansował do finału, gdzie stawką będzie 100 tys. zł. Kuźma, na co dzień oddany kibic Elany, trzech swoich rywali posłał na deski.