https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Groźna bakteria New Delhi dotarła do żnińskiego szpitala!

(iwo)
Groźna bakteria New Delhi dotarła do żnińskiej lecznicy.
Groźna bakteria New Delhi dotarła do żnińskiej lecznicy. ze zbiorów GP
Jej nosicielkami są dwie pacjentki przebywające na oddziale wewnętrznym Pałuckiego Centrum Zdrowia.

- Oddział wewnętrzny nie jest zamknięty - uspokajał w środę po południu Roman Pawłowski, dyrektor lecznicy.

- Wprowadziliśmy jednak ograniczenie liczby odwiedzających. Badania mikrobiologiczne wykazały, że bakteria zagościła u dwóch pacjentek. Są odizolowane od pozostałych chorych. Dyrektor szpitala dodał także: - Jeśli do rana (22.11.2018) nie będzie nowych przypadków, utrzymamy ograniczenie odwiedzin. Jeżeli natomiast badania potwierdzą, że to się rozprzestrzenia, będziemy musieli oddział zamknąć.

- Nie jesteśmy odosobnieni w tej materii. Nasz szpital nie jest wyjątkiem w Polsce. Ludzie migrują, bakteria przywędrowała do nas prawdopodobnie z innej lecznicy - skomentował szef PCZ.

Czytaj koniecznie: Bakteria NEW DELHI w Polsce – odporna na leki superbakteria zbiera śmiertelne żniwo. Jakie są objawy zakażenia?

- Na szczęście ta bakteria nie jest straszna, nie jest oporna na wszystko - uspokaja dr Tomasz Zwolenkiewicz, zastępca dyrektora ds. lecznictwa i pełnomocnik ds. praw pacjenta Pałuckiego Centrum Zdrowia w Żninie. - Te osoby nie są chore z powodu tej bakterii, są jej nosicielami. To wynik przebywania w różnych szpitalach, wielokrotnego leczenia antybiotykami, osłabienia. Do nas należy monitorowanie sytuacji. Przed problemem bakterii nie uciekniemy - dodaje dr Tomasz Zwolenkiewicz.

Mówi także: - Aktualnie robimy wymazy wszystkim pacjentom z oddziału wewnętrznego. Musimy wiedzieć, jaki jest zakres problemu, na co się przygotować. To jednak nie jest powód, aby rozsiewać panikę. Od tej bakterii się nie umiera.
W leczeniu należy zawierzyć badaniu mikrobiologicznemu.

Każdy pobyt w szpitalu długo pozostaje w naszej pamięci. Ale może też pozostać nie tylko jako ślad w psychice ale także jako ślad w portfelu... Okazuje się bowiem, że podczas pobytu w szpitalu pacjenci mogą zostawić sporo pieniędzy na opłaty dodatkowe, jak choćby możliwość oglądania telewizji. Zwykle są to niewielkie kwoty, jednak - jeśli policzyć je wszystkie - zebrać się może całkiem pokaźna suma...Jakie dodatkowe opłaty można spotkać w szpitalu? Na co lepiej się przygotować? Sprawdź na kolejnych slajdach >>>Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

Idziesz do szpitala? Przygotuj drobne! Za to szpitale mogą p...

- Na razie nie planujemy zamykania oddziału. Wprowadziliśmy restrykcyjne ograniczenia liczby odwiedzających. Chodzi o ograniczenie ewentualnego ryzyka rozprzestrzeniania się bakterii. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Jeśli zajdzie potrzeba, kontrolą obejmiemy też inne oddziały - informuje dr Tomasz Zwolenkiewicz.

Superbakteria New Delhi jest odpowiedzialna za groźne zapalenie płuc, zapalenie układu moczowego, pokarmowego, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i wiele innych chorób.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Bo z żulem nie ma kontaktu i nie można powiedzieć mu tak jak Ci bo nie usłyszy tak jak ty dzisiaj. Poza tym postęp jest i mądrala przez telefon postawi diagnozę że nie potrzebna pomoc. A co z tym lekarzem rodzinnym co to miał być bliżej pacjenta? Wiesz chociaż kto jest twoim?

C
Cicha
Właśnie żula z ulicy zabiorą a z domu chorego nie pacjent wymaga opieki waszej my od tego nie jesteśmytak dzisiaj usłyszałam
i
imposybilizm

Najważniejsze że wytłumaczenie jest. "Nigdzie se nie radzą to my też nie musim bo co my możem jak nic nie możem". Jak to mówi prezes Jaras imposybilizm totalny. Po żnińsku nicniemożyzm.

k
ktos
Znając żninski szpital nie poradzi sobie z tym.. Z resztą oni z niczym sobie nie radzą, a ten szpital bardziej szkodzi niz pomaga. Ot taka nasza rodzima umieralnia z leniwymi i niekompetentnymi pracownikami.
G
Gość

na 3 zdrowaśki do pieca

z
znachor

Wszystkie plagi egipskie na Żnin padają? Jakby afery rozmaite i wyniki wyborów to jeszcze mało. 

 

P.s. Może parę zdanek się przydało jak ograniczyć ryzyko zakażenia. Nie chodzić do szpitala bo tam tylko monitorują co będzie? Może by wykadzanie siarką pomogło? Nie witać się ze żniniakami? Myć ręce i nogi? Na wizytę w urzędach zakładać maskę gazową?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska