Grudziądz: Blok zakłóca sygnał telewizji satelitarnej

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Najpierw zasłonił słońce

Mieszkańcy najpierw byli źli, że blok zasłania im od zachodu słońce. Domagali się wstrzymania budowy. Teraz ten, około 14-metrowy blok zasłania im sygnał telewizji satelitarnej, zwłaszcza w domach przy ul. Powstańców Wielkopolskich 16-20.

- Budowany przez MPGN blok zakłóca nam odbiór telewizji. Dopóki go nie było, obraz był czysty. Teraz "śnieży" - narzeka Józef Rokiciński - byłem z interwencją w ratuszu, aby coś z tym zrobili. Kazali mi znaleźć eksperta, który stwierdzi, że zakłócenia powoduje blok. Jeden z sąsiadów nie wytrzymał i podciągnął sobie "kablówkę". Tylko że to kosztuje. A ja już raz wydałem pieniądze na antenę satelitarną i chcę z niej korzystać.

Problem z odbiorem tv mają mieszkańcy domów wzdłuż nowego bloku.

Martwią się następni,

gdyż zaplanowane są tu kolejne budynki wielopiętrowe.

- Byłem i w MPGN, ale kierownik do spraw budowlanych doradził mi znalezienie specjalisty, który by potwierdził, że pogorszenie odbioru telewizji powoduje blok - denerwuje się Józef Rokiciński - a my nie możemy oglądać np. lokalnego programu z Bydgoszczy, ani Polsatu.

Dyrektor ds. technicznych Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej Grażyna Damas wyjaśnia: - Z naszymi sąsiadami chcemy żyć w przyjaźni. Nikt mi dotąd tej sprawy nie zgłosił. Zapewniam, że sprawdzę dokładnie, w czym można pomóc.

Czy blok mógł zakłócić sygnał telewizji satelitarnej?

Józef Mularczyk, współwłaściciel firmy "Horyzont", serwisant sieci kablowej , z uprawnieniami telekomunikacyjnymi bez ograniczeń, potwierdza: - To jest możliwe. Może zakłócić sygnał zwłaszcza programów naziemnych, biegnących z kierunku Trzeciewca. Także innych, jeśli mieszkańcy domków jednorodzinnych mają anteny satelitarne umieszczone np. na tarasach. Nie wszyscy chcą mocować je na dachu, aby uniknąć uszkodzenia konstrukcji dachu i przecieków w czasie deszczu. Podobna sytuacja była kiedyś przy ul. Kołłątaja. Trzeba było wówczas domki podłączyć pod wspólną antenę, umieszczoną na wysokim budynku. Na koszt budującego.